niedziela, 9 maja 2010

Krem pomidorowy

Mogę śmiało powiedzieć, że gotowanie jest nie tylko moim hobby. Jest to również w jakiś sposób wyrażanie uczuć. Przykładowo zdarza mi się przygotować Mężowi rzeczy, których sama nie jem, ale chcę sprawić mu w ten sposób przyjemność i mam takie poczucie, że o niego w ten sposób dbam. Lubię gotować dla przyjaciół, rodziny i znajomych. Gdy mają przyjechać goście na weekend to już kilka dni prędzej myślę co ugotuję i staram się trafić z czymś, czego jeszcze nie jedli. Przed imprezami planuję co przygotuję i kiedy to zrobię, w jakiej kolejności, żeby było świeże i pyszne. Tak więc przy okazji informacja dla wszystkich, którzy byli naszymi gośćmi kiedykolwiek - gdy coś gotuję na Wasz przyjazd to wyrażam swoją sympatię ;-)

Zupą prezentowaną dzisiaj nie miałam okazji jeszcze zbyt często wyrażać sympatii, bo gotuję ją od niedawna. Przepis dostałam od naszego przyjaciela (Bartek pozdrawiam). I nie dość, że jest pyszna, to jeszcze świetnie się prezentuje, również na zdjęciach.


Składniki:
3 puszki krojonych pomidorów razem z sokiem
1 kostka rosołowa
1 mała lub 1/2 dużej cebuli
3 ząbki czosnku
2 łyżki oliwy z oliwek
sól
pieprz
suszona bazylia

Opcjonalnie:
listki świeżej bazylii
grzanki z chleba
śmietana gęsta do zup


1. Cebulę kroimy bardzo drobno, a czosnek przeciskamy przez praskę.

2. Kostkę rosołową rozpuszczamy w 200ml wody.

3. Cebulę szklimy na patelni, na oliwie z oliwek, pod koniec dodajemy czosnek. Całość dodajemy do wody z kostką rosołową i stawiamy na małym ogniu.

4. Pomidory smażymy na patelni na oliwie, która została po cebuli i czosnku. Potem całość łączymy i gotujemy jeszcze 8-10 minut na małym ogniu.

5. Przyprawiamy solą, pieprzem i suszoną bazylią, po czym miksujemy na krem.
Na zdjęciu widać krem posypany grzankami i świeżymi listkami bazylii, ale chyba jeszcze lepszy jest jak doda się do niego czubatą łyżeczkę śmietany i zamiesza tylko trochę. Tworzą się wtedy takie fantazyjne esy floresy, a zupa miejscami jest bardziej pomidorowa, a miejscami łagodniejsza. Naprawdę super :-) Ale oczywiście najlepiej jak każdy sobie wybierze, które dodatki mu najbardziej pasują.

3 komentarze:

  1. Olku - krem, smakuje jeszcze lepiej niż wygląda:-) Świeża bazylia nadaje mu niesamowitego aromatu i wyglądu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że Ci się podoba i że smakuje. No i przy okazji ten komentarz na pewno zmobilizuje mnie do regularnego podlewania bazylii na oknie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomidorówka z grzankami, smak mojego dzieciństwa. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :) Będzie mi podwójnie miło, jeśli każdy będzie podpisany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...