tag:blogger.com,1999:blog-9553752836230773742024-02-19T05:46:45.113+01:00Napady Szalonego KucharzaElektroniczna książka kucharska z samymi sprawdzonymi przepisami, które nie powinny ulec zapomnieniu. Również przeze mnie.Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.comBlogger469125tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-73455225049753792302019-11-17T20:16:00.001+01:002019-11-17T20:16:24.826+01:00Tortilla z jajkiem i salsą<div style="text-align: justify;">
Pomysł na genialne weekendowe śniadanie. Salsa z racji składników przypominała mi nieco w smaku gazpacho. Niestety jest to też śniadanie uzależniające - ma się ochotę jeść takie znów i znów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Inspiracja pochodziła z jakiejś starej tematycznej broszurki Poradnika Domowego.</div>
<br />
Składniki (na 2 porcje):<br />
2 średnie bardzo dojrzałe pomidory<br />
2 cebulki szalotki<br />
2 ząbki czosnku<br />
8 papryk pimiento de padron (lub 1/2 zielonej papryki)<br />
2 tortille<br />
2 jajka<br />
sól<br />
pieprz<br />
masło<br />
łyżka oliwy z oliwek<br />
5-6 łyżek startego cheddara<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUxwgRV9e5HYSPdCUWPXDW_ByvGwmAmnoXbzzhlXbfrgUdQzsLUlf78vxAUJ35HJhhKOI38zZFPe9gygXqfHbJPVYjYCwSN2NnDuVadzFhj8E0nS-mbew2BV48GtJm3KlPUSF73TDKJD7D/s1600/20191113_200133b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="504" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiUxwgRV9e5HYSPdCUWPXDW_ByvGwmAmnoXbzzhlXbfrgUdQzsLUlf78vxAUJ35HJhhKOI38zZFPe9gygXqfHbJPVYjYCwSN2NnDuVadzFhj8E0nS-mbew2BV48GtJm3KlPUSF73TDKJD7D/s320/20191113_200133b.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
1. Pomidory, papryki, szalotki i czosnek kroimy w mniejsze części. Blenderujemy razem z oliwą z oliwek na gładką masę. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. W rondelku podgrzewamy salsę aż zgęstnieje. Przyprawiamy do smaku solą i pieprzem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Tortillę podgrzewamy (np. w mikrofali lub piekarniku).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
4. Na maśle smażymy jajka sadzone.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
5. Tortille rozkładamy na talerzu na płasko, smarujemy salsą. Na każdej układamy jajko sadzone i posypujemy cheddarem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
6. Zwijamy w rożek lub kopertę i podajemy.</div>
Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-9069918465451452902019-09-28T17:53:00.001+02:002019-09-28T17:53:16.647+02:00Rosyjska sałatka z burakówSałatka, która kojarzy mi się bardziej z zimą, ale na jesień też się nada. Przepis dostałam od kolegi, podobno w Rosji jest bardzo popularna.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDOIILGHccpOPlo-DC2t69abS43YH0NzMdW76_bWgOYVJQLOEfx9YcTZ_lhFyjuBQtIgaF2LhpGxJFTkYK4RSlwgJ-vbut4y29Xj-47Y5gImfFRaHTKH3-QfSjOkpFtmEMM7bs-BNg3ixP/s1600/20190921_175620b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="504" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDOIILGHccpOPlo-DC2t69abS43YH0NzMdW76_bWgOYVJQLOEfx9YcTZ_lhFyjuBQtIgaF2LhpGxJFTkYK4RSlwgJ-vbut4y29Xj-47Y5gImfFRaHTKH3-QfSjOkpFtmEMM7bs-BNg3ixP/s320/20190921_175620b.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Składniki:<br />
1 średni burak<br />
2 małe ziemniaki<br />
2 średnie ogórki kiszone<br />
szalotka<br />
jogurt grecki (tu poszalałam, oryginalnie oczywiście jest majonez)<br />
1 łyżka posiekanej natki pietruszki (to też mój wkład)<br />
sól<br />
pieprz<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
1. Ziemniaki gotujemy, natomiast z burakiem mamy do wyboru ugotować, lub upiec. Ja wolę z pieczonym.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. Gdy ziemniaki i burak ostygną, obieramy i kroimy w półcentymetrową kostkę. W podobną kroimy ogórki, jedynie szalotkę siekamy bardzo drobno.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Mieszamy wszystkie warzywa z jogurtem (majonezem), doprawiamy solą i pieprzem do smaku, dosypujemy natkę pietruszki. Odstawiamy na przynajmniej godzinę do lodówki, żeby smaki się przegryzły.</div>
Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-50836084797453221742019-09-21T16:13:00.000+02:002019-09-21T16:13:00.031+02:00Smażona dorada z salsą z kolendry<div style="text-align: justify;">
Przez pomyłkę kupiłam doradę całą, niewypatroszoną. Jak się zorientowałam, to początkowo wpadłam w panikę. Przecież ja tego nie dam rady zrobić. Mieszkam sama, więc nikt inny za mnie tego nie zrobi. To co teraz - wyrzucić? Ale przecież to nieekologiczne, wyrzucamy tyle jedzenia, a tylu ludzi na świecie nie ma co do garnka włożyć. Zagryzłam zęby, odpaliłam filmik instruktażowy na youtube, wypiłam drinka na odwagę i wypatroszyłam. Nigdy więcej! Ale ryba była smaczna...</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przepis lekko dostosowany pode mnie pochodzi z książki "Kuchnia hiszpańska. Podróże kulinarne".</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfnWcVdDi3v6UnK3s3P-g768FgEj4g7njt_2KSjm3cJaKbHUdgKy0qx9PCkS4Mhq-hWemkbq1BtlHr4F03_ERIDtIJyrGoFEZruxhobG-pLsVJ9gF6-SjsAhKTx1BQUpQHxb-gczFEZK3g/s1600/20190818_161009b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="504" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfnWcVdDi3v6UnK3s3P-g768FgEj4g7njt_2KSjm3cJaKbHUdgKy0qx9PCkS4Mhq-hWemkbq1BtlHr4F03_ERIDtIJyrGoFEZruxhobG-pLsVJ9gF6-SjsAhKTx1BQUpQHxb-gczFEZK3g/s320/20190818_161009b.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Składniki (na 1 porcję):<br />
wypatroszona dorada<br />
dojrzały pomidor<br />
oliwa z oliwek<br />
1 łyżeczka octu z białego wina lub jabłkowego<br />
pół pęczka kolendry<br />
1 duży ząbek czosnku<br />
łyżka soku z cytryny<br />
2/3 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego<br />
1 łyżka przecieru pomidorowego<br />
1/3 łyżki cukru<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
1. Najpierw robimy salsę z kolendry. Miksujemy razem kolendrę, sok z cytryny, ząbek czosnku, kmin rzymski, przecier pomidorowy i cukier. Wlewamy potem oliwę z oliwek nadal powoli miksując, powinno być tego 20-25ml, ale ilość trzeba dostosować do gęstości salsy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. Robimy 3 ukośne nacięcia z obu stron ryby. Smarujemy z wewnątrz i zewnątrz połową salsy z kolendry. Pomidor kroimy w drobną kostkę</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Rozgrzewamy na dużej patelni oliwę i smażymy doradę z obu stron po kilka minut, ma się zrumienić. W trakcie smażenia smarujemy ją resztą salsy z kolendry.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
4. Świeżo usmażoną doradę przekładamy na wygrzany talerz. Podajemy z pokrojonym świeżym pomidorem i skrapiamy octem i jeszcze odrobiną oliwy.</div>
<br />Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-38114345926867286472019-09-08T18:25:00.001+02:002019-09-08T18:25:22.753+02:00Bananowe placki śniadaniowe błyskawiczne<div style="text-align: justify;">
Jeszcze kilka lat temu twierdziłam, że nie lubię śniadań na słodko, wolę na słono. Smaki się zmieniają, teraz nie mam zdecydowanego faworyta, wszystko zależy od nastroju i ochoty na konkretne rzeczy. Śniadania na słodko do niedawna zostawiałam jednak na weekendy, aż kumpel z pracy dał mi patent na naprawdę błyskawiczne placki śniadaniowe. Dodatkowym plusem jest to, że można wykorzystać bardzo dojrzałe banany, dla których jest ostatni moment na zjedzenie. No i nie zawierają cukru.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDpUAT3VIkok3dXDcmw6J4Ky7UO0izt3BNZTprh-Y5NU0O8UOmvwCgAmQckJ4MmtjuLnC7-0597wK0mB9zUSAKyCywkWpcPd7cz0czkQFjZTk_gzdLpix7u87BZGe7C7yCtVJLLGYfk8sA/s1600/20190813_065334b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="504" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDpUAT3VIkok3dXDcmw6J4Ky7UO0izt3BNZTprh-Y5NU0O8UOmvwCgAmQckJ4MmtjuLnC7-0597wK0mB9zUSAKyCywkWpcPd7cz0czkQFjZTk_gzdLpix7u87BZGe7C7yCtVJLLGYfk8sA/s320/20190813_065334b.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Składniki (na 1 porcję):</div>
<div style="text-align: justify;">
1 bardzo dojrzały banan</div>
<div style="text-align: justify;">
1 jajko</div>
<div style="text-align: justify;">
1 płaska łyżka mąki pszennej (może być razowa)</div>
<div style="text-align: justify;">
odrobina oleju kokosowego lub rzepakowego</div>
<div style="text-align: justify;">
coś na wierzch - może to być dżem, mus owocowy, miód, masło orzechowe, jogurt grecki ze świeżymi owocami </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
1. Banana kroimy w grube plastry. W miseczce blenderujemy razem, jajko, banana i mąkę. Nie powinno być grudek.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy małe placki (dosłownie łyżka ciasta) po minucie z każdej strony.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Odsączamy na papierowym ręczniczku i jemy. Jak nie zjemy wszystkich, to na zimno też są bardzo dobre.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTeozlfjDmQHWciXhmu5mbNK3TiQ4Me5HnJ0KpAKnNEh65fEMkpZttk74IviDZP3XXoGrHslmrUrdtnmMQZYZRB3pWtZg1RIH8tw5TepMvOvwMJ8bLdJsyMpgK9wEQ_MczZxUkLMfNhiCs/s1600/20190813_064826b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="504" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTeozlfjDmQHWciXhmu5mbNK3TiQ4Me5HnJ0KpAKnNEh65fEMkpZttk74IviDZP3XXoGrHslmrUrdtnmMQZYZRB3pWtZg1RIH8tw5TepMvOvwMJ8bLdJsyMpgK9wEQ_MczZxUkLMfNhiCs/s320/20190813_064826b.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-9655846698571695492019-08-31T21:11:00.002+02:002019-08-31T21:11:30.656+02:00Sałatka ze speckiem i brzoskwinią<div style="text-align: justify;">
Ciąg dalszy wakacyjnego jedzenia. Przywiozłam z krótkiego wypadu do Austrii speck. Każdy jadł jakąś szynkę dojrzewającą z melonem, ale z brzoskwinią? Taki pomysł podpatrzyłam kiedyś na bbcgoodfood i teraz zrealizowałam.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi219G9M00LYlXpRcaXUgqg-W-b2yRfMWPK4pRrVfaGFaNdnDRqRtQQCzNWIV3cGMKHPtl785a_ZSNlubm87q1GaXL9nFa7nKWWq3Quy7k8l_-9TGAg8B9uHy8UVK97j_IxN-mYLJizCGrP/s1600/20190815_080058b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="504" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi219G9M00LYlXpRcaXUgqg-W-b2yRfMWPK4pRrVfaGFaNdnDRqRtQQCzNWIV3cGMKHPtl785a_ZSNlubm87q1GaXL9nFa7nKWWq3Quy7k8l_-9TGAg8B9uHy8UVK97j_IxN-mYLJizCGrP/s320/20190815_080058b.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Składniki (na 1 porcję):<br />
garść rukoli lub roszponki<br />
1 brzoskwinia<br />
kilka cienkich plasterków szynki dojrzewającej<br />
wiórki parmezanu do posypania<br />
świeżo zmielony czarny pieprz<br />
łyżeczka octu z białego wina lub balsamicznego<br />
2 łyżki dobrej oliwy z oliwek<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
1. Na talerzu lub w misce rozrzucamy umytą rukolę lub roszponkę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. Brzoskwinie kroimy w półksiężyce, a szynkę zwijamy w ruloniki. Wszystko układamy na rukoli.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Posypujemy wiórkami parmezanu i pieprzem. Polewamy octem i oliwą, po czym zajadamy z bagietką lub grissini. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG5q2EKyYKfZ2FCgqerl5iVsV-_R8saGuobbSqwM9LzimVwPvQBQU41OKyAG6QyPuecy32gql1evcdVwarCwsTjcKCJ0Zq1iw2hseNrFSCvR_yF2v9skNpe6AdzjUUfEe5w1tT6RRnBeiU/s1600/20190815_075952b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="504" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG5q2EKyYKfZ2FCgqerl5iVsV-_R8saGuobbSqwM9LzimVwPvQBQU41OKyAG6QyPuecy32gql1evcdVwarCwsTjcKCJ0Zq1iw2hseNrFSCvR_yF2v9skNpe6AdzjUUfEe5w1tT6RRnBeiU/s320/20190815_075952b.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-77338285275165297012019-08-30T23:01:00.000+02:002019-08-30T23:01:01.642+02:00Gazpacho<div style="text-align: justify;">
Moje pierwsze zetknięcie z gazpacho nie było zbyt udane. Tata zabrał mnie jak byłam nastolatką do jakiejś knajpy gdzie serwowali dobre. Mnie nie zachwyciło, a wręcz nie smakowało mi. Pomijam już kwestię, że chłodniki polubiłam jakieś 5 lat temu. Drugie podejście do tego andaluzyjskiego specjału miałam w zeszłym roku w Hiszpanii. No i zakochałam się. Nie ma nic lepszego na upały. A że lato ciągle jeszcze trwa... polecam :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przepis jest miksem kilku przeczytanych. Zdecydowanie najważniejsze są pomidory. Proponuję użyć bardzo dojrzałych malinowych. Tak dojrzałych, że prawie się rozwalają. Paprykę polecają zieloną, podłużną, w żadnym razie nie popularną u nas kulistą. Nie udało mi się dostać zielonej, użyłam czerwonej podłużnej.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiODkJEVxFvQ99LW_u1AxP2-2HQBmhZJicPDUT149h6LiKtKiIb93XEfcSvvaAmUcJ5gh3ILI7UH6E0JguxZTT_UcueQQnEryaZWcZgYXO38b9uqGCrU9rTfVpegAGLX7lxaDlaNnt05gaQ/s1600/20190811_113315b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="504" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiODkJEVxFvQ99LW_u1AxP2-2HQBmhZJicPDUT149h6LiKtKiIb93XEfcSvvaAmUcJ5gh3ILI7UH6E0JguxZTT_UcueQQnEryaZWcZgYXO38b9uqGCrU9rTfVpegAGLX7lxaDlaNnt05gaQ/s320/20190811_113315b.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Składniki (na 4 porcje):</div>
<div style="text-align: justify;">
800g bardzo dojrzałych pomidorów</div>
<div style="text-align: justify;">
150-180g świeżego ogórka</div>
<div style="text-align: justify;">
150-180g podłużnej papryki (nie chili ani pepperoni)</div>
<div style="text-align: justify;">
pół niedużej cebuli</div>
<div style="text-align: justify;">
mały ząbek czosnku</div>
<div style="text-align: justify;">
1/4 szklanki dobrej oliwy z oliwek</div>
<div style="text-align: justify;">
1-2 łyżki octu winnego z białego wina, jabłkowego, lub idealnie hiszpańskiego cherry</div>
<div style="text-align: justify;">
szczypta soli</div>
<div style="text-align: justify;">
opcjonalnie: drobno posiekane ogórek, papryka, czerwona cebula do posypania</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
1. Wszystkie warzywa dokładnie myjemy. Ogórek, cebulę i czosnek obieramy, pomidory możemy zostawić ze skórką. Paprykę pozbawiamy pestek.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. Wszystkie warzywa kroimy w mniejsze części i wkładamy do blendera. Blenderujemy wszystkie warzywa na wysokich obrotach aż osiągną konsystencję puree.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Wlewamy powoli strużką oliwę i miksujemy już na mniejszych obrotach. Na koniec doprawiamy solą i octem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
4. Wstawiamy na całą noc do lodówki. Jest to ważne, gdyż ciepławe gazpacho nie ma smaku.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRPy0yBhfdUQMqnIVIy0yKpLdtdrg8HlVYCltxZlAU4mBPbDljunDdFh1S7A_lxERA12arh15CnuEr4iwHEG0e31rcU2imlzMi-pVN1ObCNu58SIG17Ei-DcOWDTne76m7VTxIM6Y366Ew/s1600/20190811_113319b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="504" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRPy0yBhfdUQMqnIVIy0yKpLdtdrg8HlVYCltxZlAU4mBPbDljunDdFh1S7A_lxERA12arh15CnuEr4iwHEG0e31rcU2imlzMi-pVN1ObCNu58SIG17Ei-DcOWDTne76m7VTxIM6Y366Ew/s320/20190811_113319b.jpg" width="320" /></a></div>
<br />Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-28697024760298148712019-08-13T21:30:00.001+02:002019-08-13T21:30:28.042+02:00Mielone w kwaśnej śmietanie - przepis rumuński<div style="text-align: justify;">
Potrawa niefotogeniczna i to bardzo niestety, ale za to smaczna. Tak w zasadzie to z małymi wyjątkami kuchnia rumuńska nie zrobiła na mnie jakiegoś powalającego wrażenia, ale niedługo dostanie drugą szansę - we wrześniu spędzę weekend w Bukareszcie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A przepis z jakiejś książki o kuchni rumuńskiej - ale nie wiem jakiej, bo zrobiłam sobie tylko fotkę kilku stron z przepisami.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVe7Z4tUhTgm5KSSPMgToIb5Ztv1raUjt6PW3aCqBsr5wAtaKRXkaRoEMVW_cs8HNeMhntiJz5IWhrINKhzSKurV0AmY5r0PtgRLWfUFq0drPixojUfrLEkrrl4-E6HWNTF1rCM5AdPIM7/s1600/20190706_155238b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="504" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVe7Z4tUhTgm5KSSPMgToIb5Ztv1raUjt6PW3aCqBsr5wAtaKRXkaRoEMVW_cs8HNeMhntiJz5IWhrINKhzSKurV0AmY5r0PtgRLWfUFq0drPixojUfrLEkrrl4-E6HWNTF1rCM5AdPIM7/s320/20190706_155238b.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Składniki (na 25-30 kulek):<br />
300-350g mięsa mielonego mieszanego wołowo-wieprzowego<br />
jajko<br />
mały ziemniak<br />
mała cebula<br />
2 łyżki mąki pszennej<br />
kilka gałązek świeżego estragonu (nie miałam, pominęłam)<br />
kilka gałązek świeżego koperku<br />
kilka gałązek świeżej natki pietruszki<br />
200g kwaśnej śmietany<br />
sól morska<br />
świeżo zmielony czarny pieprz<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
1. Obrany ziemniak i obraną cebulę kroimy bardzo drobno. Siekamy również świeże zioła.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. Mieszamy mięso mielone z jajkiem, ziołami, cebulą i ziemniakiem, przyprawiamy solą i pieprzem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Formujemy małe kulki (3cm średnicy) i obtaczamy w mące.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
4. Układamy w naczyniu żaroodpornym, zalewamy śmietaną. Wierzch posypujemy jeszcze odrobiną siekanego koperku.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
5. Zapiekamy w temperaturze 200 stopni aż mięso się zrumieni (ponieważ kulki są małe, wystarczy 20-25 minut).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSBdkIKQX-d6EQCNNl_EYvDzQyGZDzm8c8t3FHYdgD5-L_Y6GU_HWzolrk4U7MOFs57kQwBqlVaXcnZ52Dr43KrKPFY9yM08WUFfG27t1LObxQ8EjCjV40KWg46yQwp9f0llNgURC2h-Mv/s1600/20190706_155153b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="504" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSBdkIKQX-d6EQCNNl_EYvDzQyGZDzm8c8t3FHYdgD5-L_Y6GU_HWzolrk4U7MOFs57kQwBqlVaXcnZ52Dr43KrKPFY9yM08WUFfG27t1LObxQ8EjCjV40KWg46yQwp9f0llNgURC2h-Mv/s320/20190706_155153b.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-48893614798436143442019-08-08T21:15:00.001+02:002019-08-08T21:15:17.506+02:00Paluchy z nadzieniem twarogowym<div style="text-align: justify;">
Danie, które sprawdzi się z sałatką jako obiad, a na zimno pokrojone w plastry jako przekąska do piwa gdy wpadną znajomi. Dodatkowo doskonale się odgrzewa w mikrofali pracowej na lunch.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przepis znaleziony w starej książeczce Poradnika Domowego, lekko podrasowany.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSWTuz9JzjxgarQp4KuoSCgd2XCBLBDrfLSCJ21B79zIqkMLzrwUoliMudtcQ1n_T6DOh7ip9L6Dng-eUIVPSr5QqFDAR2Tl3dumP53oLtWAGRIgqGa9OjKM4PPRqAzvPXioIZv1jXe9vb/s1600/20190729_063116b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="504" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSWTuz9JzjxgarQp4KuoSCgd2XCBLBDrfLSCJ21B79zIqkMLzrwUoliMudtcQ1n_T6DOh7ip9L6Dng-eUIVPSr5QqFDAR2Tl3dumP53oLtWAGRIgqGa9OjKM4PPRqAzvPXioIZv1jXe9vb/s320/20190729_063116b.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Składniki (na 2 paluchy, ja jestem w stanie na raz zjeść góra 2/3):<br />
płat ciasta francuskiego<br />
250g twarogu<br />
3 łyżki mieszanki pestek dyni, słonecznika i orzeszków pinii (można też dać tylko jedne ziarna)<br />
ząbek czosnku<br />
100g kwaśnej śmietany<br />
2-3 łyżki startego parmezanu<br />
kilka plasterków szynki (miałam o dużym obwodzie i starczyły 2)<br />
kilka gałązek natki pietruszki lub innych świeżych ziół<br />
pieprz czarny<br />
sól<br />
szczypta pieprzu cayenne<br />
szczypta wędzonej papryki<br />
żółtko do posmarowania<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
1. Pestki i orzeszki pinii prażymy na suchej patelni. Jeśli mamy samą dynię warto uprażone przesiekać na mniejsze kawałki.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. Siekamy natkę pietruszki, a ząbek czosnku przeciskamy przez praskę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. W misce mieszamy twaróg, czosnek, śmietanę, pestki, natkę pietruszki i przyprawy. Mają stanowić jednolitą masę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
4. Rozkładamy płat ciasta francuskiego na blacie. Wzdłuż węższego brzegu odkrawamy dwa paseczki o szerokości 2-3cm, a resztę kroimy na pół właśnie wzdłuż węższego brzegu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
5. Na cieście układamy plastry szynki, posypujemy parmezanem i na to wykładamy masę twarogową. Rolujemy paluch wzdłuż dłuższego brzegu i dobrze zlepiamy na końcach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
6. Na każdym paluchu układamy fantazyjny zygzak z zostawionego paseczka. Smarujemy wierzch żółtkiem. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN9u4zrsx6YwCPTgv_f3Fetogmqz8ElKEaD0qvmSOy1rL_HUiDWDAyzseNVYvuka5p6Dn2PjXev8ydRtv-nVmLrTi8a9mGaE6J4-XTqZb7T4G1GyMvju1eCQ390FQ2m8QtQINa0_cPaNhX/s1600/20190728_195749b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="504" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhN9u4zrsx6YwCPTgv_f3Fetogmqz8ElKEaD0qvmSOy1rL_HUiDWDAyzseNVYvuka5p6Dn2PjXev8ydRtv-nVmLrTi8a9mGaE6J4-XTqZb7T4G1GyMvju1eCQ390FQ2m8QtQINa0_cPaNhX/s320/20190728_195749b.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
7. Pieczemy około 35 minut w 220 stopniach, aż się ładnie zrumienią.</div>
<br />Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-20795438390807934002019-06-02T21:19:00.000+02:002019-06-02T21:19:17.794+02:00Kuskus na słodko<div style="text-align: justify;">
Jeśli Wam też dziwna wydaje się myśl o jedzeniu kuskusu jako deser, to nie jesteście sami, też miałam wątpliwości przed wypróbowaniem tego przepisu. Niepotrzebnie :) Warto otworzyć się na to połączenie smaków. Przepis z małymi zmianami z książki J.Olivera "Kulinarne podróże Jamiego". Jamie proponuje podać to jako deser, ja także początkowo tak zrobiłam, ale bardziej pasuje mi to na sobotnie śniadanie na balkonie przy ładnej pogodzie.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTTLyhPesJ_nN-NmPGT6DR0N28pg5vEkv9ElRuqqqaJ8-GbwdWABUQxZzUuisITJbnoPd_a68jNZpIMSPM4cMH0h3ZjXekHz29kpVwIDaYbdpzDPo3CS-j_0VvM8D3mZ8CPX7vRPsH1GXu/s1600/20190511_095157b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="504" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjTTLyhPesJ_nN-NmPGT6DR0N28pg5vEkv9ElRuqqqaJ8-GbwdWABUQxZzUuisITJbnoPd_a68jNZpIMSPM4cMH0h3ZjXekHz29kpVwIDaYbdpzDPo3CS-j_0VvM8D3mZ8CPX7vRPsH1GXu/s320/20190511_095157b.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Składniki (na 2 porcje):<br />
100g kuskusu<br />
270-300ml mleka<br />
100g suszonych moreli<br />
1/2 pomarańczy<br />
1,5 łyżki płynnego miodu<br />
2-3 łyżki całych migdałów<br />
mielony cynamon<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhU2PQvjz3BgAB7cDEK5hnyhfqYNEN75ez-TEN7qq11WspNWtUHMeJlH38J05WxIJ0fsC2AOd5QaaW82NYQqGkTsn6YKM59_ysctQFnYbNlo7BXIouPhkRQLLtVHM0ENearc-4AmbiX-NLs/s1600/20190511_095149b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="504" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhU2PQvjz3BgAB7cDEK5hnyhfqYNEN75ez-TEN7qq11WspNWtUHMeJlH38J05WxIJ0fsC2AOd5QaaW82NYQqGkTsn6YKM59_ysctQFnYbNlo7BXIouPhkRQLLtVHM0ENearc-4AmbiX-NLs/s320/20190511_095149b.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
1. Morele kroimy w kostkę i zalewamy odrobiną wrzątku (tylko tyle, żeby je lekko przykrył). Odstawiamy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. Kuskus zalewamy mlekiem, dodajemy łyżkę miodu i podgrzewamy na średnim ogniu 5 do 7 minut. Musimy co chwilę mieszać, żeby nie przywarł. Jeśli zacznie się robić za suchy można dodać jeszcze trochę mleka bądź wody.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Pod koniec gotowania kuskusu blenderujemy morele z sokiem z połowy pomarańczy. Migdały mieszamy z połową łyżki miodu (możemy je wcześniej uprażyć na suchej patelni).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
4. Rozkładamy kuskus do dwóch miseczek. Na wierzch dajemy po połowie puree morelowego i połowie migdałów. Podajemy :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHkDU0HMZK8eT7_XLoW7S8lJplQ1G_GEihtxLCQw3A-_mMHagbmZKr1QnNV1Xf9nnXoQ3FCLJhu9BfzTxnrvUv-D4UyK431cWCnIlcVuYVBN-SebcHVlqyd7FQB0XMWfI7ZsedjJAZi-kR/s1600/20190511_095207b.jpg" imageanchor="1"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="504" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHkDU0HMZK8eT7_XLoW7S8lJplQ1G_GEihtxLCQw3A-_mMHagbmZKr1QnNV1Xf9nnXoQ3FCLJhu9BfzTxnrvUv-D4UyK431cWCnIlcVuYVBN-SebcHVlqyd7FQB0XMWfI7ZsedjJAZi-kR/s1600/20190511_095207b.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-80510592792622152922019-03-24T09:48:00.000+01:002019-03-24T09:48:06.888+01:00Indyjska masala ćaj<div style="text-align: justify;">
Napój dla europejskiego podniebienia trochę nietypowy. Jak dla mnie to coś pomiędzy kawą smakową, herbatą, a śniadaniowym kakaem. Pierwszy raz piłam to kilka lat temu w Indiach i wtedy nie byłam, ani na tak, ani na nie. Teraz czasem robię sobie do śniadania, albo na deser po obiedzie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przepis z "Gorące napoje" L. Pickford, podaję z moimi proporcjami.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiabIvGqsaJBLZdtN3Nze3VmRc8MzXvrYAm1tkeII2yMUAUg4GJZluAFURg523vFaOoDewVmca-rm2LRzFF2L6UJCkWfkzyNfL0r8-sXHZ5Utp6vP6ct5zAV4sB1dbxqjOiFCCgpS0gJPQD/s1600/20190317_115129b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="504" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiabIvGqsaJBLZdtN3Nze3VmRc8MzXvrYAm1tkeII2yMUAUg4GJZluAFURg523vFaOoDewVmca-rm2LRzFF2L6UJCkWfkzyNfL0r8-sXHZ5Utp6vP6ct5zAV4sB1dbxqjOiFCCgpS0gJPQD/s320/20190317_115129b.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Składniki (na 1 filiżankę):</div>
<div style="text-align: justify;">
1 płaska łyżeczka czarnej herbaty (jak pijemy słabą to można mniej)</div>
<div style="text-align: justify;">
50ml mleka</div>
<div style="text-align: justify;">
100ml wody</div>
<div style="text-align: justify;">
0,5 łyżeczki brązowego cukru (można mniej lub więcej, w zależności od uznania)</div>
<div style="text-align: justify;">
szczypta mielonej gałki muszkatołowej</div>
<div style="text-align: justify;">
duża szczypta mielonego cynamonu</div>
<div style="text-align: justify;">
szczypta mielonego imbiru (lub cienki plasterek świeżego)</div>
<div style="text-align: justify;">
czarne ziarenka wydłubane z 2 strąków zielonego kardamonu</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
1. Do rondelka wlewamy mleko i wodę, wsypujemy herbatę, cukier i wszystkie przyprawy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. Zagotowujemy cały czas mieszając. Gdy zawrze zmniejszamy ogień i mieszając gotujemy 2 minuty.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Przelewamy do filiżanki, najlepiej przez sitko i pijemy.</div>
Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-30683405229728945642019-03-20T19:23:00.001+01:002019-03-20T19:40:10.705+01:00Pasta z czarnych oliwek, kaparów i anchois<div style="text-align: justify;">
Zrobiłam sobie w weekend hiszpańską pastę z oliwek. Pyszna. Nie mogłam przestać jej jeść. Świetnie się nada na małe kanapeczki w stylu tapas dla kilku znajomych do kieliszka wina. </div>
<br />
Przepis z "Kuchnia hiszpańska. Podróże kulinarne", podaję moje proporcje.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3_CyrVnxycdyLOmYZ1EVVSyVEj2s9HwPBk53NpFIDZLv0TTdbK-BQvO4l7X9d-VY17cKd_GAI68BFrsgNYcexNmycPlCpI749h6so5BJFK-H7q0yPRc3t5L2P22yaG5TNQccc11_X-12y/s1600/20190316_100540b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="504" data-original-width="378" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3_CyrVnxycdyLOmYZ1EVVSyVEj2s9HwPBk53NpFIDZLv0TTdbK-BQvO4l7X9d-VY17cKd_GAI68BFrsgNYcexNmycPlCpI749h6so5BJFK-H7q0yPRc3t5L2P22yaG5TNQccc11_X-12y/s320/20190316_100540b.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
Składniki (na ok. 1 szklankę):<br />
1/2 szklanki odsączonych czarnych oliwek bez pestek (na wagę to ok. 60-70g)<br />
8 filetów anchois z oleju, odsączonych<br />
1 1/2 łyżki kaparów<br />
1 kromka białego chleba.<br />
1 mała czerwona cebula (ok. 100g)<br />
1 duży ząbek czosnku<br />
2 łyżki posiekanej świeżej natki pietruszki<br />
1/3 płaskiej łyżeczki suszonego tymianku<br />
1/4 szklanki mleka<br />
2 łyżki octu winnego (dałam z białego)<br />
1 łyżka soku z cytryny<br />
4 łyżki oliwy z oliwek<br />
pieprz czarny<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
1. Anchois zalewamy mlekiem i odstawiamy na 15 minut.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. W tym czasie kroimy drobno cebulę, a czosnek przeciskamy przez praskę. Chleb kroimy w kostkę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Na łyżce oliwy podsmażamy chleb, aż się zrumieni.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
4. Zdejmujemy chleb z patelni, dodajemy łyżkę oliwy i podsmażamy cebulę i czosnek do momentu, aż cebula się zeszkli.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
5. Odsączamy anchois z mleka.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
6. Do miseczki wkładamy oliwki, kapary, anchois, zrumieniony chleb, cebulę i czosnek. Dodajemy ocet winny, sok z cytryny, tymianek, natkę pietruszki i jeszcze 2 łyżki oliwy. Blenderujemy, aż wszystko nabierze konsystencji pasty. Można dodać szczyptę soli, ale zazwyczaj dodanie anchois i kaparów wystarczy. Jeśli wszystko jest za suche to można dolać jeszcze odrobinę oliwy.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEbHbaQKO2JpSRdLAQYPPt-szGC__ZHIEDyShEjiXbpnkDDvekXLnXPxCFRJUWfyjX-5M57wiS8aOFl20Bj-Zt0pAg0H753CHOxbMHqj_dmweA8cJcU3H5VK109b3KvTq4sN0aRCjEHA52/s1600/20190316_100219b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="504" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEbHbaQKO2JpSRdLAQYPPt-szGC__ZHIEDyShEjiXbpnkDDvekXLnXPxCFRJUWfyjX-5M57wiS8aOFl20Bj-Zt0pAg0H753CHOxbMHqj_dmweA8cJcU3H5VK109b3KvTq4sN0aRCjEHA52/s320/20190316_100219b.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
W lodówce pastę możemy spokojnie trzymać 2 dni.Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-26356043909510289942019-03-15T21:00:00.003+01:002019-03-15T21:00:39.331+01:00Syryjskie ciasto orzechowe<div style="text-align: justify;">
Rzadko ostatnio piekę, zresztą mało słodkiego jem. Ale czasem dla gości do kawy to nie ma jak domowe ciasto. A potem, żeby nie ulegać pokusie można resztę wziąć do pracy. Nie ma w pięć minut!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tym razem ciasto dość niestandardowe, bo syryjskie. Przepis z "Ciasta świata" T.Milstein. Dałam mniej orzechów niż w przepisie i spokojnie wystarczyło. Podaję swoje proporcje.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5qq74jWmGnVlRyUGZXfYnfUjVq1fKFyn0_7duTK5DztotkYcnTSX4z_t9436w21zdHMl6OpPnLsT6xakATQfGkIyywHj8_Ibn3CLyJ4JROIwfdGfkZSwBG8YMmy2vnIi4Jdh1_1m9CTRh/s1600/20190223_231807b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="504" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5qq74jWmGnVlRyUGZXfYnfUjVq1fKFyn0_7duTK5DztotkYcnTSX4z_t9436w21zdHMl6OpPnLsT6xakATQfGkIyywHj8_Ibn3CLyJ4JROIwfdGfkZSwBG8YMmy2vnIi4Jdh1_1m9CTRh/s320/20190223_231807b.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Składniki (na tortownicę o średnicy 25cm):<br />
125g masła w pokojowej temperaturze<br />
szklanka cukru<br />
5 dużych jaj (osobno białka i żółtka)<br />
1 1/2 szklanki mąki pszennej (typ 500)<br />
1 łyżka proszku do pieczenia<br />
1 niezbyt płaska łyżeczka cynamonu<br />
3/4 szklanki posiekanych orzechów włoskich<br />
1/2 szklanki posiekanych pistacji<br />
1/2 szklanki płatków migdałowych podprażonych na suchej patelni<br />
opcjonalnie 1/2 łyżeczki soli (miałam solone pistacje, nie dałam)<br />
cukier puder do posypania<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
1. Masło ucieramy z 3/4 szklanki cukru na gładką masę. Dodajemy żółtka i lekko ubijamy, aż całość się połączy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. Białka ubijamy na pianę, dodając po łyżce pozostałą 1/4 szklanki cukru. Piana musi być gęsta i sztywna.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Przesiewamy mąkę i dodajemy do niej proszek do pieczenia, cynamon i ewentualnie sól. Dodajemy wszystko do żółtkowej masy i dokładnie mieszamy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
4. Wsypujemy orzechy i migdały do części z żółtkami i mąką i znów mieszamy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
5. Dodajemy po łyżce pianę z białek i ostrożnie mieszamy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
6. Tortownicę możemy wysmarować masłem, ale ja użyłam papieru do pieczenia. Masę delikatnie przekładamy do tortownicy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
7. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni na 50-55 minut. Gdy ciasto się upiecze zostawiamy do wystygnięcia i dopiero wtedy posypujemy cukrem pudrem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOqQZ8ZaNlArDpSVzydrpNDRBpcSrSWhVfFT-4WpIBl4IycewlDAsWZjuYRw5j_YHLjY-1kpog2gvDGOKOw_lml_XnTRgd9ngjqZWkcJZJjABy6FGrQBiJAOeXoVbBDucbwswF2LfYElzh/s1600/20190223_231525b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="378" data-original-width="504" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOqQZ8ZaNlArDpSVzydrpNDRBpcSrSWhVfFT-4WpIBl4IycewlDAsWZjuYRw5j_YHLjY-1kpog2gvDGOKOw_lml_XnTRgd9ngjqZWkcJZJjABy6FGrQBiJAOeXoVbBDucbwswF2LfYElzh/s320/20190223_231525b.jpg" width="320" /></a></div>
<br />Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-68401592339459432172019-03-02T19:29:00.000+01:002019-03-02T19:29:14.874+01:00Jajka faszerowane awokado<div style="text-align: justify;">
Jajka faszerowane kojarzą się oczywiście z Wielkanocą. Jajka z kolorowymi nadzieniami sprawdzą się jednak również jako finger food na domówkach czy spotkaniach towarzyskich. Ładnie wyglądają i łatwo je zjeść nawet bez talerzyka, a że najlepiej smakują po kilku godzinach w lodówce, gdy smaki się przegryzą, można je spokojnie zrobić dzień wcześniej przed przyjściem gości.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPLK3r1qelHPk6CWZXQF2C0kBfDxGC4XiTgT0Ywzr0dKpwu6G-YAf5UALogrnK-PYVh63vDEpgFgBNFtW-lhCWOzrF_uTMtDGOeLKsaH8vgP3-sUWGl_NYbVBTwkBukstILK_wlp9bBNa8/s1600/20190217_202850b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="189" data-original-width="252" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPLK3r1qelHPk6CWZXQF2C0kBfDxGC4XiTgT0Ywzr0dKpwu6G-YAf5UALogrnK-PYVh63vDEpgFgBNFtW-lhCWOzrF_uTMtDGOeLKsaH8vgP3-sUWGl_NYbVBTwkBukstILK_wlp9bBNa8/s1600/20190217_202850b.jpg" /></a></div>
<br />
Składniki:<br />
4 jajka ugotowane na twardo<br />
1/2 awokado<br />
duży ząbek czosnku i/lub mała szalotka<br />
duża łyżka jogurtu greckiego lub majonezu<br />
łyżka drobno startego żółtego sera<br />
sól morska<br />
pieprz czarny<br />
duża szczypta pieprzu cayenne<br />
1-2 łyżki soku z cytryny<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
1. Obrane awokado kroimy w kosteczkę i skrapiamy sokiem z cytryny, żeby nie ściemniało.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. Ząbek czosnku przeciskamy przez praskę, szalotkę kroimy bardzo drobno. Możemy się zdecydować tylko na dodatek czosnku lub cebulki, albo na oba te dodatki, wtedy nadzienie będzie ostrzejsze.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Jajka kroimy w poprzek na pół i ostrożnie wyjmujemy żółtka, żeby nie uszkodzić białek. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
4. Blenderujemy razem awokado, żółtka, ser żółty i jogurt grecki lub majonez. Wersja z jogurtem jest lżejsza i zdrowsza, ale wiem, że majonez ma swoich fanów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
5. Dodajemy czosnek/cebulkę, przyprawiamy i mieszamy jeszcze raz nadzienie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
6. Rozkładamy na talerzu białka i leciutko solimy. Każde białko napełniamy sporą porcją farszu. Całość posypujemy jeszcze odrobiną pieprzu cayenne i świeżo mielonego czarnego pieprzu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
7. Odkładamy na kilka godzin żeby smaki się przegryzły.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYFewOZmzCBkZ9njEgWtLbySoDFt65ArS5EcWWhSBXGO-JCqKkuFRs4pDQvFhhMloXYbaOvddRESQI_J9VxfUsg4TXu57oNPQRlNrQY2IqzEmdxbXWE1KD66dbF89hoqoPE5drtfVb4-Cu/s1600/20190217_202937b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYFewOZmzCBkZ9njEgWtLbySoDFt65ArS5EcWWhSBXGO-JCqKkuFRs4pDQvFhhMloXYbaOvddRESQI_J9VxfUsg4TXu57oNPQRlNrQY2IqzEmdxbXWE1KD66dbF89hoqoPE5drtfVb4-Cu/s320/20190217_202937b.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Uwaga. Przed podaniem możemy jajka dodatkowo udekorować - sprawdzi się natka pietruszki, kapary lub też marynowany zielony pieprz.Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-19797286691520105132019-02-23T12:59:00.002+01:002019-02-23T12:59:44.282+01:00Makaron w sosie pomidorowym z królikiem<div style="text-align: justify;">
Nie pamiętając, że ostatnio na blogu był makaron, dziś znowu. Lata mijają, a moje uzależnienie od makaronu nie mija.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tym razem sięgnęłam po włoski przepis z książki "Kocham Toskanię. Kolory, smaki i zapachy" G.Scarpaleggii, tym razem minimalnie tylko modyfikując.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCfQ6e3fUQq0HQygoG-1eV9oCkXPEDE3zB0texDLz7J7sLdcqOgnKzl8uYQHwYn8t_FKnXdk-CqgW_d19A-2aux2ilwPRXJXF3hUp570mIDnlCdI2Of2D034NmFqeRATZYnLtvAUYAzdwr/s1600/20190217_154910b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="189" data-original-width="252" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCfQ6e3fUQq0HQygoG-1eV9oCkXPEDE3zB0texDLz7J7sLdcqOgnKzl8uYQHwYn8t_FKnXdk-CqgW_d19A-2aux2ilwPRXJXF3hUp570mIDnlCdI2Of2D034NmFqeRATZYnLtvAUYAzdwr/s1600/20190217_154910b.jpg" /></a></div>
<br />
Składniki (na 3-4 porcje):<br />
duży udziec z królika<br />
1/2 średniej cebuli<br />
1/2 łodygi selera naciowego<br />
1 marchewka<br />
2 ząbki czosnku<br />
50-70ml czerwonego, wytrawnego wina<br />
250-300g przecieru pomidorowego<br />
3-4 łyżki oliwy z oliwek<br />
sól morska<br />
świeżo mielony czarny pieprz<br />
1,5 łyżeczki suszonego rozmarynu<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
1. Marchew, seler, cebulę i czosnek ucieramy na drobno. Dusimy na oliwie 5 minut i dodajemy w całości królika.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. Gotujemy na wolnym ogniu bez przykrycia, aż odparuje woda, którą puszczą warzywa z królikiem. Mi to zajęło około 15-20 minut.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Dodajemy czerwonego wina. Gdy i ono odparuje dodajemy przecier pomidorowy i pół szklanki wody. Doprawiamy solą, pieprzem i rozmarynem. Dusimy na małym ogniu 20-25 minut. Wyłączamy ogień.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
4. Gdy wszystko wystygnie wyjmujemy królika, oddzielamy mięso od kości i kroimy w małą kosteczkę. Ponownie wkładamy do sosu, dodajemy jeszcze odrobinę wody i jeśli trzeba również jeszce odrobinę przecieru pomidorowego.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
5. Dusimy pod przykryciem na bardzo małym ogniu 40 minut. Podajemy z makaronem i posypujemy startym parmezanem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3mveIcoq7PrRl9f8YLsYTfTixNrG-U7S22p_eKyjE2Lhkt78j_QhzgsidtW8pYzZwW3mRAaM0THh-iMjhYJfgMtSMqMb9k_s36JmBmVRxakvdKsKQahIoUi4PwkDBD_iKsQ_BXmNtpXTm/s1600/20190217_154916b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="189" data-original-width="252" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3mveIcoq7PrRl9f8YLsYTfTixNrG-U7S22p_eKyjE2Lhkt78j_QhzgsidtW8pYzZwW3mRAaM0THh-iMjhYJfgMtSMqMb9k_s36JmBmVRxakvdKsKQahIoUi4PwkDBD_iKsQ_BXmNtpXTm/s1600/20190217_154916b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Sos jest najlepszy na następny dzień.</div>
Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-50055487194863884922019-01-30T18:57:00.002+01:002019-01-30T18:57:48.243+01:00Makaron z pieczarkami i szynką<div style="text-align: justify;">
Makaronów już było milion, szybko rzuciłam okiem, ale nie, tego zestawienia jeszcze nie było. Szybki i pyszny obiad. Przepis dostosowany pod mój smak (np. więcej wina) z książki "Świeże i smaczne. Włoskie dania z makaronu".</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiekFTC2zV2ZttOl4PLoGUosD1oEqAMJkPdrrTZJcPuJA2mDsNEB7oszrgoPRdoDl-ZuOUN-Vqg3oJcdt5yjncJ6vGfMpWs1Imghb-FevJjZbT5kviW557PaZLtn9A39ujns0zUfDYl31jO/s1600/20190128_181040b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="189" data-original-width="252" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiekFTC2zV2ZttOl4PLoGUosD1oEqAMJkPdrrTZJcPuJA2mDsNEB7oszrgoPRdoDl-ZuOUN-Vqg3oJcdt5yjncJ6vGfMpWs1Imghb-FevJjZbT5kviW557PaZLtn9A39ujns0zUfDYl31jO/s1600/20190128_181040b.jpg" /></a></div>
<br />
Składniki (na 2 porcje):<br />
160-180g dowolnego makaronu<br />
6-8 pieczarek<br />
50-70g gotowanej szynki<br />
1/2 niedużej cebuli<br />
5 łyżek czerwonego wytrawnego wina<br />
2 czubate łyżeczki koncentratu pomidorowego lub 4 łyżki passaty pomidorowej<br />
1/3 szklanki bulionu (lub wody)<br />
2 łyżki oliwy z oliwek<br />
1 łyżka masła<br />
sól morska<br />
świeżo zmielony czarny pieprz<br />
starty parmezan do posypania<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
1. Makaron gotujemy al dente. Gdy będziemy go odcedzać, zachowajmy trochę wody z gotowania.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. Cebulę kroimy bardzo drobno. Szynkę w kostkę o boku pół centymetra. Natomiast oczyszczone pieczarki w ćwiartki (chyba, że mamy bardzo duże to w ósemki).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. W rondlu rozgrzewamy masło i oliwę. Dodajemy cebulę, pieczarki i szynkę. Podsmażamy około 3-4 minuty.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
4. Wlewamy wino, a po minucie również bulion i koncentrat pomidorowy lub passatę. Wszystko mieszamy i dusimy na małym ogniu około 3 minuty. Doprawiamy solą i pieprzem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
5. Odcedzony makaron mieszamy z sosem. Jeśli wydaje nam się, że makaron jest zbyt suchy, dodajemy trochę wody z gotowania makaronu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
6. Podajemy posypane parmezanem.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgG-pJpwVAcckDohDn33yquKr75pz6-kGXSJu0JA2ttltIa8XG-DI3sb8LnTUJ_gzvhC4cKxKY8vv-mB6zGxR-lwb2oxpTRq9AVBf5RwJG3nKza-dJyLvbA8UFn5EplouZm274SJpyxJb8/s1600/20190128_180958b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="189" data-original-width="252" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgG-pJpwVAcckDohDn33yquKr75pz6-kGXSJu0JA2ttltIa8XG-DI3sb8LnTUJ_gzvhC4cKxKY8vv-mB6zGxR-lwb2oxpTRq9AVBf5RwJG3nKza-dJyLvbA8UFn5EplouZm274SJpyxJb8/s1600/20190128_180958b.jpg" /></a></div>
<br />Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-19564697257238737202019-01-27T18:50:00.000+01:002019-01-27T18:50:11.907+01:00Zupa serowa<div style="text-align: justify;">
Dziś zupa, która świetnie nadaje się na rozgrzanie przy tej temperaturze. Jeśli wcześniej zrobimy sobie bulion (albo użyjemy w drodze wyjątku jakiejś bulionetki) to dodatkowo jest ekspresowa. Bulion możemy wziąć najzwyklejszy warzywny, wtedy zupa nada też się dla wegetarian.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przepis - tym razem prawie niezmieniony - z książki E.Aszkiewicz i R.Chojnackiej "365 obiadów na polskim stole na co dzień i od święta".</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiakrAnfgdAzKeOtOhjtwu0XjyKN4kvxO1EbPV71J098p7L8unTmfUyBvtrnhVlXFEOsDc__bDKVvrbHipTdVIoW-HrImS2lBzE1MGDrkNeFRYgk9B6pBxFVszZvSiRswQlZ3ODfuhfFpFR/s1600/20190127_134450b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="189" data-original-width="252" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiakrAnfgdAzKeOtOhjtwu0XjyKN4kvxO1EbPV71J098p7L8unTmfUyBvtrnhVlXFEOsDc__bDKVvrbHipTdVIoW-HrImS2lBzE1MGDrkNeFRYgk9B6pBxFVszZvSiRswQlZ3ODfuhfFpFR/s1600/20190127_134450b.jpg" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Składniki (na 3-4 talerze):</div>
<div>
1/2 litra bulionu, może być warzywny</div>
<div>
1/2 szklanki mleka</div>
<div>
1/2 szklanki białego wytrawnego wina (właściwie nada się jakiekolwiek, pod ręką miałam tylko półsłodkie)</div>
<div>
2 serki topione po 100g - użyłam emmentaler, ale może być jakaś gouda albo cheddar</div>
<div>
sól (opcjonalnie, jeśli bulion jest już mocno słony)</div>
<div>
świeżo zmielony czarny pieprz</div>
<div>
szczypta gałki muszkatołowej</div>
<div>
ziołowe grzanki do posypania</div>
<div>
opcjonalnie szczypiorek lub natka pietruszki</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-djmYQ85PbZfgXTiSI0UZBXmtwGiruBCmWNKvopTYNxj7uUxr6r_BF5fSO4RJ8s2ZMvnke6k2fRPl4D1vPf1FfT3N49bljlknYyltenyyMlxHU6Pg6EVR8WX42jsSrDkpKmEfKLVAbhFX/s1600/20190127_134415b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="189" data-original-width="252" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-djmYQ85PbZfgXTiSI0UZBXmtwGiruBCmWNKvopTYNxj7uUxr6r_BF5fSO4RJ8s2ZMvnke6k2fRPl4D1vPf1FfT3N49bljlknYyltenyyMlxHU6Pg6EVR8WX42jsSrDkpKmEfKLVAbhFX/s1600/20190127_134415b.jpg" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
1. Bulion zagotowujemy z mlekiem. Do gorącego dodajemy serki pokrojone w mniejsze części. Cały czas mieszamy, aż się rozpuszczą - zupa powinna mieć jednolitą konsystencję. Trzeba uważać, bo może zacząć kipieć, jeśli się ją zostawi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. Wlewamy wino, przyprawiamy pieprzem i gałką muszkatołową, jeśli trzeba, to również solą. Gotujemy jeszcze 3-4 minuty.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Już na talerzach każdą porcję posypujemy grzankami do zup, można też sypnąć jakiejś zieleniny, np. posiekanego szczypiorku lub natki pietruszki.</div>
Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-52649502866563106062019-01-10T21:06:00.004+01:002019-01-10T21:06:58.107+01:00Kurczak z oliwkami - przepis kreteński<div style="text-align: justify;">
W tym roku robię same niefotogeniczne dania. W garnku to nawet nie odważyłam się próbować. W pudełku do pracy jakąś fotę zrobiłam, ale i tak sobie myślę - ale brzydki ten kurczak. Za to smaczny i łatwo się robi, praktycznie poza niewielkimi przygotowaniami robi się sam. Przepis z małymi modyfikacjami proporcji z "Cretean cookery".</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8bzetepx4RpVdGPvOB0xTTfE_yOCrLc-Q224nvJ2mweEg9Zo5iBTGfuqqlNLZDAThlFzStvm1PTx1k8ZB8jHAGVxvxovrS9MACoTFTcNWIazfZ9c3XhsUvCuqekqhpYeR2NxWm_NQUrx2/s1600/20190106_211648b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="189" data-original-width="252" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8bzetepx4RpVdGPvOB0xTTfE_yOCrLc-Q224nvJ2mweEg9Zo5iBTGfuqqlNLZDAThlFzStvm1PTx1k8ZB8jHAGVxvxovrS9MACoTFTcNWIazfZ9c3XhsUvCuqekqhpYeR2NxWm_NQUrx2/s1600/20190106_211648b.jpg" /></a></div>
<br />
Składniki (na 2 porcje):<br />
4 udka (bez podudzi)<br />
2 duże pomidory<br />
pół szklanki czerwonego wytrawnego wina<br />
8-10 małych szalotek<br />
ząbek czosnku<br />
50g oliwek (w przepisie czarne, ja dałam zielone, więc pewnie nadadzą się każde)<br />
1 płaska łyżka oregano<br />
sól<br />
pieprz<br />
10 łyżek oliwy z oliwek<br />
<br />
1. Szalotki obieramy i zostawiamy w całości. Ząbek czosnku rozgniatamy i grubo siekamy. Kurczaka posypujemy solą i pieprzem i podsmażamy z szalotkami i czosnkiem na oliwie aż się zrumieni.<br />
<br />
2. Pomidory sparzamy, pozbawiamy skóry i kroimy w grubą kostkę. Dodajemy do kurczaka. Wlewamy wino, pół szklanki wody, dodajemy oregano, oraz trochę soli i pieprzu. Dusimy na niewielkim ogniu 45 minut. Ja pierwsze 15 dusiłam pod przykryciem, a potem odkryłam.<br />
<br />
3. Dodajemy oliwki i trzymamy na ogniu jeszcze 15 minut.<br />
<br />
4. Podajemy z bulgurem lub z kuskusem.Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-63180670237069381142019-01-01T15:38:00.000+01:002019-01-01T15:38:15.848+01:00Kapuśniak litewski<div style="text-align: justify;">
Nie udaje mi się prowadzić tego bloga już tyle czasu. On cały czas jest mi potrzebny, ponieważ zapisywałam tutaj tak naprawdę to, co mi wyszło i co sama chciałabym powtórzyć, zjeść jeszcze raz dokładnie w takiej wersji, jak mi smakowało. Przykładowo ugotowałam jakiś czas temu pyszny barszcz ukraiński, gotowałam na czuja, nie zapisałam jak. Niedawno powtórzyłam, znów gotując na czuja, no i nie był wcale taki smaczny. Co zmieniłam? Nie mam pojęcia. Ostatnio kilka razy też usłyszałam pytanie "a będzie na blogu?". Widać osoby, które jedzą moje potrawy, też mają potrzebę dostać przepis w dokładnie takiej formie jak u mnie to zjadły. Nawet jeśli więc w międzyczasie w internecie powstało dużo blogów, pewnie ciekawszych niż mój, to moim postanowieniem noworocznym jest nadal prowadzić tego. Choćby tylko dla siebie lub garstki znajomych.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dzisiejszy przepis na pyszny, kwaskowy i bardzo sycący kapuśniak litewski pochodzi z Biblioteczki Poradnika Domowego "Tanie gotowanie", podaję moje proporcje.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizHwykpSMint-xhMh8RFXdI3NwaqiExYNlWwEo9sVSoUZVnlBJWMznFbqJItP1L6Shrw0Lbji5HoTmwdyd7EWzlmZOA6tzi5ze1bRyZdEmk4P_GKrPyjYG2eyrgv_t3ZF7GidhzSIBuW2e/s1600/20181230_190911b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="189" data-original-width="252" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizHwykpSMint-xhMh8RFXdI3NwaqiExYNlWwEo9sVSoUZVnlBJWMznFbqJItP1L6Shrw0Lbji5HoTmwdyd7EWzlmZOA6tzi5ze1bRyZdEmk4P_GKrPyjYG2eyrgv_t3ZF7GidhzSIBuW2e/s1600/20181230_190911b.jpg" /></a></div>
<br />
Składniki (na duży garnek, minimum 8 porcji):<br />
300-400g wędzonki (ja dałam surowy wędzony boczek, ale nadadzą się też jakieś wędzone żeberka)<br />
400g kapusty kiszonej<br />
300g kapusty białej<br />
1 marchewka<br />
1 pietruszka<br />
5 kapeluszy suszonych grzybów<br />
cebula<br />
2 łyżki smalcu<br />
1 czubata łyżka koncentratu pomidorowego<br />
2 listki laurowe<br />
kilka ziaren czarnego pieprzu + trochę zmielonego<br />
sól morska<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
1. Grzyby namaczamy w 2 szklankach wody. Najlepiej zostawić je na całą noc.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. Obraną marchewkę i pietruszkę kroimy w około centymetrową kostkę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Do dużego garnka wkładamy wędzonkę i zalewamy 2 i pół litra wody. Dodajemy marchew, pietruszkę, listki laurowe, kilka ziaren pieprzu oraz grzyby z wodą. Gotujemy 45 minut.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
4. Kapustę kroimy w centymetrową kostkę, szatkujemy też kapustę kiszoną. Zalewamy szklanką wody w osobnym garnku, dodajemy łyżkę smalcu i gotujemy około 40 minut.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
5. Cebulę kroimy drobno i szklimy na łyżce smalcu. Dodajemy koncentrat pomidorowy i mieszamy. Pod koniec gotowania przekładamy cebulę do kapusty.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
6. Wyjmujemy wędzonkę i grzyby. Wędzonkę kroimy w półcentymetrową kosteczkę, a grzyby w cienkie paseczki i wrzucamy z powrotem do garnka. Przekładamy też do głównego garnka kapustę wraz z wywarem. Przyprawiamy do smaku solą i pieprzem. Gotujemy całość razem jeszcze około 20 minut.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdEKXjBeY8k6tYdv3FY6QdQ63CnOaRalUlZNP-28RhY1vbW_iMVM8oL1Xw_w8Xr9rMCYawNni59D3dQ1rMeEJUxS_vBqxLF0llQ3kP4_CfYy5qZgayQElBfw7-HuIw8dhjprB6Yew6yJbK/s1600/20190101_141713b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="189" data-original-width="252" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdEKXjBeY8k6tYdv3FY6QdQ63CnOaRalUlZNP-28RhY1vbW_iMVM8oL1Xw_w8Xr9rMCYawNni59D3dQ1rMeEJUxS_vBqxLF0llQ3kP4_CfYy5qZgayQElBfw7-HuIw8dhjprB6Yew6yJbK/s1600/20190101_141713b.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-61401411576902361302018-08-09T22:12:00.003+02:002018-08-09T22:12:55.787+02:00Pietruszka z kalarepką<div style="text-align: justify;">
Bardzo ciekawa i szybka propozycja na jarzynkę do obiadu z warzyw, które nie są bardzo popularne. A szkoda!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Inspirowane przepisem z Biblioteczki Poradnika Domowego.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-8c6eEn6coVeiv8P1HrLDqVsVpjlhvoy3eLSlqF6WW8FtzgcCI8LZ9z68Y6Hxqkc_SVfZ-z5R04eqIX7o3fHQLduRDQoHpFkwlTkEIevQf2XddTcRkFWWySmkW5V3-zPHpcDPhgYHR3a_/s1600/20180624_132151b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="187" data-original-width="332" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi-8c6eEn6coVeiv8P1HrLDqVsVpjlhvoy3eLSlqF6WW8FtzgcCI8LZ9z68Y6Hxqkc_SVfZ-z5R04eqIX7o3fHQLduRDQoHpFkwlTkEIevQf2XddTcRkFWWySmkW5V3-zPHpcDPhgYHR3a_/s320/20180624_132151b.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Składniki (na 2 porcje):<br />
3-4 pietruszki<br />
1 kalarepka<br />
1 średnia cebula<br />
ząbek czosnku<br />
2 łyżki masła<br />
sól morska<br />
czarny pieprz<br />
1/2 łyżeczki suszonego tymianku bądź rozmarynu<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
1. Cebulę kroimy w ósemki, a kalarepkę i pietruszki w kostkę. Czosnek przeciskamy przez praskę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. W rondlu rozpuszczamy masło i w pierwszej kolejności dodajemy cebulę i kalarepkę. Podsmażamy 5 minut na średnim ogniu, po czym dodajemy pietruszkę, czosnek i tymianek. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Podsmażamy jeszcze 10 minut. Pod koniec przyprawiamy solą i pieprzem.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPMMp-XY4NJ1EDEWG6kGysq5HLMvq1EpTqfGcjjxQuRApJUcGx9jApLndNn2qT9ZPeq9vGFOjhQ8PhbJXnVdvgXV0u4_yzaGyqaEPX0T0TriJz6mOELJlkTq67zifuPNF4Fm9leV7_s0bO/s1600/20180624_132202b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="187" data-original-width="332" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPMMp-XY4NJ1EDEWG6kGysq5HLMvq1EpTqfGcjjxQuRApJUcGx9jApLndNn2qT9ZPeq9vGFOjhQ8PhbJXnVdvgXV0u4_yzaGyqaEPX0T0TriJz6mOELJlkTq67zifuPNF4Fm9leV7_s0bO/s320/20180624_132202b.jpg" width="320" /></a></div>
<br />Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-66995996671409285472018-07-18T21:31:00.001+02:002018-07-18T21:31:14.666+02:00Ryż z kurczakiem, omletem i warzywami<div style="text-align: justify;">
Rodzaj dań trochę "śmietnikowych", bo jak się wrzuci jakąś fasolę zamiast groszku, albo cukinię zamiast pieczarek to też będzie dobrze. Nie warto rezygnować z omletu i mięsa, a resztę można w sumie modyfikować dowolnie. Świetnie odgrzewa się w pracy, ale smakuje też na zimno jako sałatka.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przepis inspirowany ryżem po jawajsku z książki "Kuchnia bez granic" M.Caprari, ale po moich zmianach to może już nie jest po jawajsku :)</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicAeZyDDmGjXmUDGEFK0jRvAKOZgPhQcnusMcT1rcnDZrU_v5ojWx6wKwzIsuD7OclrfA17G4GWN151nDMPprsVvzjF1hyphenhyphenu9xgZ4LwzYZSVV9EkX40PByFiT8sxOSb2p8FsTDO_ICx7srO/s1600/20180621_070132b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="187" data-original-width="332" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicAeZyDDmGjXmUDGEFK0jRvAKOZgPhQcnusMcT1rcnDZrU_v5ojWx6wKwzIsuD7OclrfA17G4GWN151nDMPprsVvzjF1hyphenhyphenu9xgZ4LwzYZSVV9EkX40PByFiT8sxOSb2p8FsTDO_ICx7srO/s320/20180621_070132b.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Składniki (na 2-3 porcje):<br />
pół szklanki ryżu (przed ugotowaniem)<br />
1/2 puszki groszku<br />
5 pieczarek<br />
1 pojedyncza pierś z kurczaka lub mały kawałek schabu<br />
2-3 jajka<br />
mała cebula<br />
sól<br />
pieprz<br />
płaska łyżeczka suszonej kolendry<br />
płaska łyżeczka mielonej papryki (dałam pół na pół ostrą i słodką)<br />
ulubiona przyprawa do kurczaka<br />
olej<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
1. Ryż gotujemy wg przepisu na opakowaniu. Można dodać do niego szczyptę kurkumy. Odcedzamy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. Jajka ubijamy, doprawiamy solą i pieprzem, smażymy omlet. Kroimy go w kostkę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Cebulę kroimy w dość drobną kostkę, pieczarki w półplasterki lub kostkę. Kurczaka kroimy w kostkę ok 1,5cm i smażymy z dodatkiem ulubionej przyprawy wraz z cebulą i pieczarkami.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
4. W misce mieszamy ryż z wszystkimi składnikami. Doprawiamy mieloną papryką i kolendrą.</div>
Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-19555084182545392912018-07-05T22:20:00.000+02:002018-07-05T22:21:31.644+02:00Ziemniaczki pieczone w boczkuCóż, przez ten boczek na pewno nie jest to najzdrowszy sposób na ziemniaki. Ale jaki pyszny!<br />
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGMPIa_Sr2HWeFXkwnvjEWfB3tw1KtUYidG_BAWSoEMhVzskoYACz-kj5fNd1wTZkz1_eJH73sqgCKS2Nsi-wg6q4YJ-8ePleh-53qlVbc2q_PU-5J4iCMHDHiYV8zJCbjE_8guPK5ceYO/s1600/20180617_132726b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="187" data-original-width="332" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGMPIa_Sr2HWeFXkwnvjEWfB3tw1KtUYidG_BAWSoEMhVzskoYACz-kj5fNd1wTZkz1_eJH73sqgCKS2Nsi-wg6q4YJ-8ePleh-53qlVbc2q_PU-5J4iCMHDHiYV8zJCbjE_8guPK5ceYO/s320/20180617_132726b.jpg" width="320" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Składniki:</div>
<div>
po 2-4 młode ziemniaki na osobę (ilość zależy od preferencji i wielkości, ale nie polecam wybierać bardzo drobnych, ani bardzo dużych ziemniaków)</div>
<div>
tyle cieniutkich plastrów boczku ile ziemniaków</div>
<div>
rozmaryn świeży lub suszony</div>
<div>
pieprz czarny</div>
<div>
sól morska gruboziarnista</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
1. Ziemniaki myjemy i szorujemy, ale nie obieramy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. Każdy ziemniak posypujemy odrobiną soli gruboziarnistej (nie za dużo, boczek jest też słony) i świeżo zmielonym pieprzem. Zawijamy ciasno w plasterek boczku.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Blachę lub naczynie żaroodporne wykładamy papierem do pieczenia. Układamy ziemniaki w taki sposób, żeby koniec zawinięcia boczku był na dnie. Posypujemy odrobiną rozmarynu (jeśli mamy świeży, trzeba najpierw posiekać igiełki).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
4. Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 45-60 minut. Czas zależy od wielkości i gatunku ziemniaków, trzeba sprawdzić patyczkiem po około 45 minutach czy są już miękkie.</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8uI3I0hgLRhhs_Jy-th6kI_xfgdhK-G1h4wV2iBVdtOwY1Jq5qj8E0zcqmKFQ_fl3vwFIET26uyNOGVkkwm68Hp7WLGkZUouBtzv5uJJ3pOc785c8igVSaCb3DcshYaaXK3IMWNs2IG6R/s1600/20180617_132908b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="187" data-original-width="332" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8uI3I0hgLRhhs_Jy-th6kI_xfgdhK-G1h4wV2iBVdtOwY1Jq5qj8E0zcqmKFQ_fl3vwFIET26uyNOGVkkwm68Hp7WLGkZUouBtzv5uJJ3pOc785c8igVSaCb3DcshYaaXK3IMWNs2IG6R/s320/20180617_132908b.jpg" width="320" /></a></div>
<div>
<br /></div>
Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-21805262478347396802018-06-24T10:52:00.003+02:002018-06-24T10:52:50.675+02:00Domowy sorbet truskawkowy<div style="text-align: justify;">
Nigdy nie zabierałam się domowe lody, bo myślałam, że potrzebne jest specjalne urządzenie do lodów. Na szczęście okazuje się, że można zrobić pyszny domowy sorbet i użyć jedynie miksera. A smak - niebo w gębie. Przepis wzięłam z jakiejś gazety - kawałek karteluszka walał się w teczce z podobnymi wycinkami.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3ABTZSZQnYcmYhZ1OxPE5aDF0Xb6xuP4nwpYi4E0S-OEvtpCxDgYCGKstfwSJKvtiFTKHOwJulobn5brbdCTYu0Th9vqqfB4WWDH8eOKbE-pG1bMtj_tEx4bNOrkczFXdqX8YwJuvfeGA/s1600/20180617_135652b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="332" data-original-width="186" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3ABTZSZQnYcmYhZ1OxPE5aDF0Xb6xuP4nwpYi4E0S-OEvtpCxDgYCGKstfwSJKvtiFTKHOwJulobn5brbdCTYu0Th9vqqfB4WWDH8eOKbE-pG1bMtj_tEx4bNOrkczFXdqX8YwJuvfeGA/s320/20180617_135652b.jpg" width="179" /></a></div>
<br />
Składniki (na 3-4 porcje):<br />
1,5 szklanki truskawek pokrojonych w ćwiartki<br />
1/4 szklanki soku wyciśniętego z pomarańczy<br />
1/3 szklanki cukru<br />
1 łyżeczka soku wyciśniętego z cytryny<br />
1/2 szklanki wody<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
1. Cukier zagotowujemy z wodą, po czym studzimy do temperatury pokojowej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. Truskawki miksujemy z sokiem z cytryny i pomarańczy na gładką masę, w trakcie dodajemy po troszkę ostudzoną wodę z cukrem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Masę truskawkową przekładamy do naczynia, w którym można zamrażać i wkładamy do zamrażarki na minimum 3 godziny (u mnie potrzeba było ok. 4). Co 30-45 minut wyjmujemy aby wymieszać. Po tych 3-4 godzinach ponownie miksujemy i podajemy w pucharkach.</div>
Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-1099708722377020422018-06-16T14:48:00.001+02:002018-06-16T14:48:25.208+02:00Libańskie rożki z kurczakiem<div style="text-align: justify;">
Pyszna przekąska - sprawdzi się jako drugie śniadanie do pracy, albo też kolacja. Testowałam jedzone od razu po wyjęciu z piekarnika (wtedy ciasto jest bardzo chrupkie, wręcz trochę twarde), odgrzane następnego dnia oraz zjedzone na zimno. Moim zdaniem najlepsze są właśnie na następny dzień - zarówno na zimno, jak i na ciepło. Świetnie sprawdzi się do nich sos jogurtowo-czosnkowy.</div>
<br />
Moja wersja przepisu z książki "Kuchnia orientalna" E.Dopp, Ch.Willrich, J.Rebbe.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW2TzWeVdO5R77yzhSebP75Y_v-R4PTU_yLTn1BjvqjOu7VTsgNTb5EvvpU-nWKSiMPWv1W0i06pfFfKrE29UjEEEjDoLRN7Qtfw5kFRowP4dEGtfWWe8zcX1NY50TJqfh6zE2bHoD-4lI/s1600/20180610_151253b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="187" data-original-width="332" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW2TzWeVdO5R77yzhSebP75Y_v-R4PTU_yLTn1BjvqjOu7VTsgNTb5EvvpU-nWKSiMPWv1W0i06pfFfKrE29UjEEEjDoLRN7Qtfw5kFRowP4dEGtfWWe8zcX1NY50TJqfh6zE2bHoD-4lI/s320/20180610_151253b.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Składniki (na 10 sztuk):<br />
100g filetów z kurczaka<br />
1-2 szalotki (miałam większe, dałam jedną)<br />
1/2 łyżeczki mielonej kolendry<br />
1/2 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego<br />
1 łyżeczka musztardy<br />
2 łyżki siekanej natki pietruszki<br />
1/4 łyżeczki pieprzu cayenne<br />
25g pomieszanych siekanych migdałów i pistacji (w oryginale orzeszki piniowe)<br />
sól morska<br />
czarny pieprz<br />
10g świeżych drożdży<br />
250g mąki pszennej (u mnie typ 500) + trochę do oprószenia blatu<br />
2 łyżki oliwy z oliwek<br />
1/2 łyżeczki cukru<br />
1 łyżeczka soli<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
1. Drożdże rozpuszczamy w 125ml letniej wody. Dodajemy mąkę, cukier i łyżeczkę soli. Wyrabiamy rękoma na gładkie ciasto, przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy na 30 minut do wyrośnięcia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. W tym czasie kroimy mięso na bardzo małe kawałeczki. Również drobno siekamy szalotkę. Mieszamy mięso z szalotką, pistacjami, migdałami, musztardą, pieprzem cayenne, kminem, kolendrą oraz szczyptą soli i świeżo zmielonego czarnego pieprzu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Rozwałkowujemy ciasto na oprószonym mąką blacie. Rozwałkowujemy dość cienko, ale ciasto nie może się rwać i mieć dziur. Z ciasta wykrawamy kwadraty o boku mniej więcej 7cm. Powinno wyjść około 9-10.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
4. Na środku każdego kwadratu układamy porcyjkę farszu i dokładnie zlepiamy brzegi. Rozkładamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Rożki nie rosną mocno na boki.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDKuqLIxUa5ZR0wVL3ybkdAVV_GGl3tG9UnXfv_lK-kM4nK4u_sz6vy8ZCeI6JAE0UilGnhb6MApTJoK8zvTu8u27lMPcEA6vwP8989NFcXkwiAWotIVzjCuS5eudGn2NdIlLUCKhkGMWq/s1600/20180610_143904b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="187" data-original-width="332" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDKuqLIxUa5ZR0wVL3ybkdAVV_GGl3tG9UnXfv_lK-kM4nK4u_sz6vy8ZCeI6JAE0UilGnhb6MApTJoK8zvTu8u27lMPcEA6vwP8989NFcXkwiAWotIVzjCuS5eudGn2NdIlLUCKhkGMWq/s320/20180610_143904b.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
5. Wkładamy do nagrzanego do 180 stopni (przy termoobiegu) piekarnika na 30 minut.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8dPSsid13IDS6ha_1dn39ounvrRFl2flczvc2itGkLXk6TuaPyh2VDV9gmEMXknqavcJ0TqFGB405JCl5U_1u6H9DGKEs19iwdDQ2e0h-TihWtI5HMS4Ny3B_I6cDioDrcoFLxLqYsJYz/s1600/20180610_151132b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="187" data-original-width="332" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8dPSsid13IDS6ha_1dn39ounvrRFl2flczvc2itGkLXk6TuaPyh2VDV9gmEMXknqavcJ0TqFGB405JCl5U_1u6H9DGKEs19iwdDQ2e0h-TihWtI5HMS4Ny3B_I6cDioDrcoFLxLqYsJYz/s320/20180610_151132b.jpg" width="320" /></a></div>
<br />Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-38476438654716409092018-06-05T21:07:00.002+02:002018-06-05T21:07:47.535+02:00Smargastortas czyli szwedzki tort chlebowy<div style="text-align: justify;">
Sympatią do tego tortu (który tak naprawdę z tortem niewiele ma wspólnego, może poza warstwami) zapałałam dzięki mojej kuzynce. Od niej mam też przepis, który tak naprawdę przepisem nie jest. Bardziej ogólnym sposobem przygotowania, w którym składniki poza chlebem, serkiem twarogowym i koperkiem można zmieniać dość dowolnie. W każdym razie wychodzi z tego absolutny król imprezy. </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3FUA9bESuMRc_ho_OY2w4qUJa_PXMxoGwztzHTiSVPQwyelQYscU-F8i1i0rWUXOycGCf90E3BjmxhZfrDpMYZvMzXIam7umql_MpziCBmtM5cSGlufDTWZJnl13RPai2TZGKFytvlRCc/s1600/20180519_183613b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="187" data-original-width="332" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3FUA9bESuMRc_ho_OY2w4qUJa_PXMxoGwztzHTiSVPQwyelQYscU-F8i1i0rWUXOycGCf90E3BjmxhZfrDpMYZvMzXIam7umql_MpziCBmtM5cSGlufDTWZJnl13RPai2TZGKFytvlRCc/s320/20180519_183613b.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Składniki (na około 16 porcji):<br />
opakowanie pełnoziarnistego chleba tostowego 500g<br />
600-700g serka twarogowego śmietankowego<br />
2-3 pęczki koperku<br />
cytryna<br />
1-2 łyżki chrzanu<br />
200g łososia wędzonego w plasterkach<br />
garść pomidorków cherry<br />
1 łyżeczka soku z cytryny<br />
sól<br />
pieprz<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
1. 100g łososia wędzonego kroimy w małą kosteczkę. Blendujemy ze 150g serka i łyżeczką soku z cytryny. Doprawiamy solą i pieprzem. Zamiast łososia możemy użyć szynki, gotowanych krewetek, gotowanych jajek lub nawet sera żółtego o zdecydowanym smaku.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. Kolejne 200g serka mieszamy z chrzanem i również przyprawiamy solą i pieprzem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. 18 kromek chleba tostowego okrawamy ze skórek. 6 kawałków układamy na dużym płaskim talerzu ciasno obok siebie. Smarujemy pastą łososiową.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEio-QrQWPdjZ1CpcwxTEcUvjFtrnDQ2nwBr8faAywM3mV_5HqZu1w8IdW6DpAmLYOJhGUVc88w4Mp1KOXyfcntHyJWKoNsNIVy8zw4wC4M3Pe87oY4bfzzpF_3MJ4H7DJkb_WStiAa8MjPl/s1600/20180519_082131b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="187" data-original-width="332" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEio-QrQWPdjZ1CpcwxTEcUvjFtrnDQ2nwBr8faAywM3mV_5HqZu1w8IdW6DpAmLYOJhGUVc88w4Mp1KOXyfcntHyJWKoNsNIVy8zw4wC4M3Pe87oY4bfzzpF_3MJ4H7DJkb_WStiAa8MjPl/s320/20180519_082131b.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
4. Kolejne 6 kawałków chleba układamy na posmarowanej poprzedniej warstwie. Smarujemy pastą chrzanową. Układamy kolejne 6 kawałków chleba.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
5. Boki i wierzch obsmarowujemy serkiem śmietankowym. Boki obsypujemy drobno siekanym koperkiem. Wstawiamy na kilka godzin (minimum 4) do lodówki, żeby wszystko się lepiej scaliło.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9BHxVgQlPlHn-2FCBQUjwClsQRWbEf1U2b6G3a7BYBfgfRQLCl84l_CoXqG7b8jxtdy0FFQXWFaM7EEVdL7_J531gpmkqQ_jJswiYTk-LOPwNMtKW6triB_V3yx-vAnD58Xen2mQ52iU_/s1600/20180519_085142b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="187" data-original-width="332" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9BHxVgQlPlHn-2FCBQUjwClsQRWbEf1U2b6G3a7BYBfgfRQLCl84l_CoXqG7b8jxtdy0FFQXWFaM7EEVdL7_J531gpmkqQ_jJswiYTk-LOPwNMtKW6triB_V3yx-vAnD58Xen2mQ52iU_/s320/20180519_085142b.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
6. Wierzch dekorujemy. I tu znów, ja udekorowałam pomidorkami cherry i zwiniętymi plastrami łososia i na to podałam składniki, ale możemy puścić wodze fantazji i do dekoracji użyć również rzodkiewek, ogórka, awokado, gotowanych krewetek, ćwiartek ugotowanego jajka., plastrów cytryny lub gałązek koperku. Wszystko pasuje. </div>
Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-955375283623077374.post-25275905939252861642018-05-23T21:27:00.003+02:002018-05-23T21:27:59.675+02:00Papryki faszerowane serem<div style="text-align: justify;">
Porzuciłam tego bloga. Nie sądziłam, że kiedykolwiek do niego wrócę. Tyle zmian, że straciłam do niego serce. Okazało się jednak - po roku czasu - że nadal go potrzebuję. Jeszcze nie wiem, czy potrzebuję go w tej samej formie. Czy uda mi się umieszczać wesołe opisy, czy będą to suche wskazówki kulinarne. Ja jednak nadal potrzebuję swojej elektronicznej książki kucharskiej, do której mam dostęp z każdego miejsca na świecie. Dlatego spróbuję tu trochę poodkurzać. Nie dla bloga. Dla siebie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pierwszy po powrocie niech będzie przepis na coś kolorowego. Papryki. Sezon dopiero za kilka miesięcy, ale w mojej lodówce, akurat leżały dwie piękne, czerwone sztuki bez konkretnego przeznaczenia. Poniżej moja wersja przepisu z książki "Smaki Izraela" N.Degutiene.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1ancYI1Ph-okjNHbjHYrUeJlU-9XLEmky_oAoN9hM4cxMARhXxy3GPmftlZxi08B8owgxJhPGalu9JX92ByT7f-LSC5P6BfTKqaSrotfkTQHsEz7jTkhI8aHCxXqDZ_Pch9XqXnD_uJLL/s1600/20180522_175310b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="332" data-original-width="186" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1ancYI1Ph-okjNHbjHYrUeJlU-9XLEmky_oAoN9hM4cxMARhXxy3GPmftlZxi08B8owgxJhPGalu9JX92ByT7f-LSC5P6BfTKqaSrotfkTQHsEz7jTkhI8aHCxXqDZ_Pch9XqXnD_uJLL/s320/20180522_175310b.jpg" width="179" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Składniki (na 2 porcje):<br />
2 czerwone papryki<br />
100g sera feta<br />
150g półtłustego twarogu<br />
2 łyżki tartej bułki<br />
3 łyżki startego parmezanu (lub podobnego sera)<br />
2 łyżki posiekanej natki pietruszki<br />
2 łyżki oliwy z oliwek (+ trochę do natarcia papieru do pieczenia lub formy)<br />
sól morska<br />
pieprz czarny<br />
<br />
1. W garnku zagotowujemy wodę, wkładamy papryki w całości i gotujemy 5-8 minut. Po tym czasie wyjmujemy i wkładamy do plastikowego woreczka (ten sposób znałam) lub plastikowego pojemnika ze szczelną pokrywką (tego sposobu nie znałam, a też działa). Odstawiamy na 20-25 minut.<br />
<br />
2. Do miski kruszymy twaróg i ser feta. Dodajemy starty parmezan, tartą bułkę, posiekaną natkę pietruszki i oliwę z oliwek. Doprawiamy solą (odrobinę, bo feta jest już słona) i świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Masę mieszamy.<br />
<br />
3. Papryki kroimy na pół, obieramy ze skórki i usuwamy pestki, zostawiamy jednak zielony ogonek, żeby nam się nie rozwaliły.<br />
<br />
4. Połówki papryk napełniamy masą serową.<br />
<br />
5. Formę do pieczenia smarujemy lekko oliwą. Ja położyłam na blaszce po prostu posmarowany oliwą papier do pieczenia, wystarczyło. Układamy papryki.<br />
<br />
6. Wkładamy do nagrzanego do 190 stopni piekarnika na 20-25 minut, wierzch musi się zacząć rumienić.<br />
<br />
7. Po tym czasie wyjmujemy, nakładamy po dwie połówki papryki na porcję i podajemy w towarzystwie lekkiej surówki.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJjT9SXsITXwD0-H1neipU0VUkwy4J_M13t3Wum-0hVYyd4pfXVhNZAFp0zsHveDbThyphenhyphen3ze1zyMnlGtZIlz3Rez44vdHYp0L6Lfd8mqQsQMlM0s1-rr1i5C6Y4bU_Z80OVy762V1lTHc-7/s1600/20180522_175218b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="187" data-original-width="332" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJjT9SXsITXwD0-H1neipU0VUkwy4J_M13t3Wum-0hVYyd4pfXVhNZAFp0zsHveDbThyphenhyphen3ze1zyMnlGtZIlz3Rez44vdHYp0L6Lfd8mqQsQMlM0s1-rr1i5C6Y4bU_Z80OVy762V1lTHc-7/s320/20180522_175218b.jpg" width="320" /></a></div>
<br />Olkahttp://www.blogger.com/profile/02418334239971007261noreply@blogger.com1