Rodzaj dań trochę "śmietnikowych", bo jak się wrzuci jakąś fasolę zamiast groszku, albo cukinię zamiast pieczarek to też będzie dobrze. Nie warto rezygnować z omletu i mięsa, a resztę można w sumie modyfikować dowolnie. Świetnie odgrzewa się w pracy, ale smakuje też na zimno jako sałatka.
Przepis inspirowany ryżem po jawajsku z książki "Kuchnia bez granic" M.Caprari, ale po moich zmianach to może już nie jest po jawajsku :)
Składniki (na 2-3 porcje):
pół szklanki ryżu (przed ugotowaniem)
1/2 puszki groszku
5 pieczarek
1 pojedyncza pierś z kurczaka lub mały kawałek schabu
2-3 jajka
mała cebula
sól
pieprz
płaska łyżeczka suszonej kolendry
płaska łyżeczka mielonej papryki (dałam pół na pół ostrą i słodką)
ulubiona przyprawa do kurczaka
olej
1. Ryż gotujemy wg przepisu na opakowaniu. Można dodać do niego szczyptę kurkumy. Odcedzamy.
2. Jajka ubijamy, doprawiamy solą i pieprzem, smażymy omlet. Kroimy go w kostkę.
3. Cebulę kroimy w dość drobną kostkę, pieczarki w półplasterki lub kostkę. Kurczaka kroimy w kostkę ok 1,5cm i smażymy z dodatkiem ulubionej przyprawy wraz z cebulą i pieczarkami.
4. W misce mieszamy ryż z wszystkimi składnikami. Doprawiamy mieloną papryką i kolendrą.
Takie potrawy są bardzo fajne, jeżeli chodzi o zabranie gdzieś do szkoły, czy do pracy ;-)
OdpowiedzUsuńhttps://bitasmietanka.blogspot.com