niedziela, 24 marca 2019

Indyjska masala ćaj

Napój dla europejskiego podniebienia trochę nietypowy. Jak dla mnie to coś pomiędzy kawą smakową, herbatą, a śniadaniowym kakaem. Pierwszy raz piłam to kilka lat temu w Indiach i wtedy nie byłam, ani na tak, ani na nie. Teraz czasem robię sobie do śniadania, albo na deser po obiedzie.

Przepis z "Gorące napoje" L. Pickford, podaję z moimi proporcjami.


Składniki (na 1 filiżankę):
1 płaska łyżeczka czarnej herbaty (jak pijemy słabą to można mniej)
50ml mleka
100ml wody
0,5 łyżeczki brązowego cukru (można mniej lub więcej, w zależności od uznania)
szczypta mielonej gałki muszkatołowej
duża szczypta mielonego cynamonu
szczypta mielonego imbiru (lub cienki plasterek świeżego)
czarne ziarenka wydłubane z 2 strąków zielonego kardamonu

1. Do rondelka wlewamy mleko i wodę, wsypujemy herbatę, cukier i wszystkie przyprawy.

2. Zagotowujemy cały czas mieszając. Gdy zawrze zmniejszamy ogień i mieszając gotujemy 2 minuty.

3. Przelewamy do filiżanki, najlepiej przez sitko i pijemy.

środa, 20 marca 2019

Pasta z czarnych oliwek, kaparów i anchois

Zrobiłam sobie w weekend hiszpańską pastę z oliwek. Pyszna. Nie mogłam przestać jej jeść. Świetnie się nada na małe kanapeczki w stylu tapas dla kilku znajomych do kieliszka wina. 

Przepis z "Kuchnia hiszpańska. Podróże kulinarne", podaję moje proporcje.


Składniki (na ok. 1 szklankę):
1/2 szklanki odsączonych czarnych oliwek bez pestek (na wagę to ok. 60-70g)
8 filetów anchois z oleju, odsączonych
1 1/2 łyżki kaparów
1 kromka białego chleba.
1 mała czerwona cebula (ok. 100g)
1 duży ząbek czosnku
2 łyżki posiekanej świeżej natki pietruszki
1/3 płaskiej łyżeczki suszonego tymianku
1/4 szklanki mleka
2 łyżki octu winnego (dałam z białego)
1 łyżka soku z cytryny
4 łyżki oliwy z oliwek
pieprz czarny

1. Anchois zalewamy mlekiem i odstawiamy na 15 minut.

2. W tym czasie kroimy drobno cebulę, a czosnek przeciskamy przez praskę. Chleb kroimy w kostkę.

3. Na łyżce oliwy podsmażamy chleb, aż się zrumieni.

4. Zdejmujemy chleb z patelni, dodajemy łyżkę oliwy i podsmażamy cebulę i czosnek do momentu, aż cebula się zeszkli.

5. Odsączamy anchois z mleka.

6. Do miseczki wkładamy oliwki, kapary, anchois, zrumieniony chleb, cebulę i czosnek. Dodajemy ocet winny, sok z cytryny, tymianek, natkę pietruszki i jeszcze 2 łyżki oliwy. Blenderujemy, aż wszystko nabierze konsystencji pasty. Można dodać szczyptę soli, ale zazwyczaj dodanie anchois i kaparów wystarczy. Jeśli wszystko jest za suche to można dolać jeszcze odrobinę oliwy.


W lodówce pastę możemy spokojnie trzymać 2 dni.

piątek, 15 marca 2019

Syryjskie ciasto orzechowe

Rzadko ostatnio piekę, zresztą mało słodkiego jem. Ale czasem dla gości do kawy to nie ma jak domowe ciasto. A potem, żeby nie ulegać pokusie można resztę wziąć do pracy. Nie ma w pięć minut!

Tym razem ciasto dość niestandardowe, bo syryjskie. Przepis z "Ciasta świata" T.Milstein. Dałam mniej orzechów niż w przepisie i spokojnie wystarczyło. Podaję swoje proporcje.


Składniki (na tortownicę o średnicy 25cm):
125g masła w pokojowej temperaturze
szklanka cukru
5 dużych jaj (osobno białka i żółtka)
1 1/2 szklanki mąki pszennej (typ 500)
1 łyżka proszku do pieczenia
1 niezbyt płaska łyżeczka cynamonu
3/4 szklanki posiekanych orzechów włoskich
1/2 szklanki posiekanych pistacji
1/2 szklanki płatków migdałowych podprażonych na suchej patelni
opcjonalnie 1/2 łyżeczki soli (miałam solone pistacje, nie dałam)
cukier puder do posypania

1. Masło ucieramy z 3/4 szklanki cukru na gładką masę. Dodajemy żółtka i lekko ubijamy, aż całość się połączy.

2. Białka ubijamy na pianę, dodając po łyżce pozostałą 1/4 szklanki cukru. Piana musi być gęsta i sztywna.

3. Przesiewamy mąkę i dodajemy do niej proszek do pieczenia, cynamon i ewentualnie sól. Dodajemy wszystko do żółtkowej masy i dokładnie mieszamy.

4. Wsypujemy orzechy i migdały do części z żółtkami i mąką i znów mieszamy.

5. Dodajemy po łyżce pianę z białek i ostrożnie mieszamy. 

6. Tortownicę możemy wysmarować masłem, ale ja użyłam papieru do pieczenia. Masę delikatnie przekładamy do tortownicy.

7. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni na 50-55 minut. Gdy ciasto się upiecze zostawiamy do wystygnięcia i dopiero wtedy posypujemy cukrem pudrem.


sobota, 2 marca 2019

Jajka faszerowane awokado

Jajka faszerowane kojarzą się oczywiście z Wielkanocą. Jajka z kolorowymi nadzieniami sprawdzą się jednak również jako finger food na domówkach czy spotkaniach towarzyskich. Ładnie wyglądają i łatwo je zjeść nawet bez talerzyka, a że najlepiej smakują po kilku godzinach w lodówce, gdy smaki się przegryzą, można je spokojnie zrobić dzień wcześniej przed przyjściem gości.


Składniki:
4 jajka ugotowane na twardo
1/2 awokado
duży ząbek czosnku i/lub mała szalotka
duża łyżka jogurtu greckiego lub majonezu
łyżka drobno startego żółtego sera
sól morska
pieprz czarny
duża szczypta pieprzu cayenne
1-2 łyżki soku z cytryny

1. Obrane awokado kroimy w kosteczkę i skrapiamy sokiem z cytryny, żeby nie ściemniało.

2. Ząbek czosnku przeciskamy przez praskę, szalotkę kroimy bardzo drobno. Możemy się zdecydować tylko na dodatek czosnku lub cebulki, albo na oba te dodatki, wtedy nadzienie będzie ostrzejsze.

3. Jajka kroimy w poprzek na pół i ostrożnie wyjmujemy żółtka, żeby nie uszkodzić białek. 

4. Blenderujemy razem awokado, żółtka, ser żółty i jogurt grecki lub majonez. Wersja z jogurtem jest lżejsza i zdrowsza, ale wiem, że majonez ma swoich fanów.

5. Dodajemy czosnek/cebulkę, przyprawiamy i mieszamy jeszcze raz nadzienie.

6. Rozkładamy na talerzu białka i leciutko solimy. Każde białko napełniamy sporą porcją farszu. Całość posypujemy jeszcze odrobiną pieprzu cayenne i świeżo mielonego czarnego pieprzu.

7. Odkładamy na kilka godzin żeby smaki się przegryzły.


Uwaga. Przed podaniem możemy jajka dodatkowo udekorować - sprawdzi się natka pietruszki, kapary lub też marynowany zielony pieprz.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...