Piękny słoneczny weekend za nami. Może to było już nawet zakończenie sezonu motocyklowego. A na pewno to był ostatni motocyklowy wypad całoweekendowy tej jesieni. Do ostatniej chwili wahaliśmy się, czy wyjechać motocyklem, czy autem, bo to już tak zimno i coraz wcześniej robi się ciemno. No i w piątek nas trochę pomoczyło po drodze. Trochę już jesiennie, trochę jeszcze ładnie, trzeba łapać te ładne chwile i jeszcze się nasiedzieć na świeżym powietrzu. W zeszłym tygodniu też chłonęliśmy pogody ile się da, u Przyjaciół na wsi. Przywiozłam od nich reklamówkę gruszek. Chciałam z nich zrobić kompot, dżem brzoskwiniowo-gruszkowy, mus gruszkowy, szarlotkę tylko że z gruszkami i muffinki. Na wszystko czasu nie ma. Internet podpowiedział mi kilka interesujących przepisów i wygrał ten z bloga Moja Mała Kuchnia. Kiedyś moja kuzynka podarowała mi opakowanie kandyzowanego imbiru, tylko jakoś nie miałam pomysłu na jego użycie. Teraz mogłam użyć dwóch podarowanych mi składników w jednych muffinkach. Pewnie dlatego był tak smaczne, gdzieś się zaplątał taki składnik - życzliwość bliskich osób :)
Składniki (na 12 muffinek)
5 niedużych gruszek (jak duże to 2-3)
10 kawałków kandyzowanego imbiru (ok. 50g)
2 jajka
3/4 szklanki mleka
1/3 szklanki oleju
1 i 3/4 szklanki mąki
3/4 szklanki cukru
1 płaska łyżka cukru waniliowego
3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1. Gruszki obieramy, wykrawamy gniazda nasienne i kroimy w niedużą kostkę (o boku ok.0,5 cm). Imbir kroimy bardzo drobno.
2. W jednej misce mieszamy łyżką składniki suche, gruszki i imbir. W drugiej misce mieszamy składniki mokre.
3. Dodajemy mokre do suchych i mieszamy łyżką, żadne tam dokładne mieszanie mikserem, tylko żeby składniki się połączyły.
4. Formę do muffinów wykładamy papilotkami. Do każdej nakładamy masę do 3/4 wysokości. Wkładamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika na 25 minut. Moim tak naprawdę wystarczyły 23 minuty, trzeba patrzeć, żeby nie zrumieniły się za bardzo.
Gruszki i imbir to doskonałe połączenie, muffiny musiały smakować bosko! :)
OdpowiedzUsuńSmakowały :) Rzeczywiście to dobre połączenie, wrócę do niego na pewno.
UsuńOjej, jakie świetne muffiny! Kandyzowany imbir musiał im nadać ciekawego smaku. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMuszę zakupić kandyzowany imbir i zrobić takie muffiny!
OdpowiedzUsuń