W tym roku Wigilia będzie inna. Zawsze jeździliśmy do Mamy lub Teściów, a w tym roku wszyscy przyjeżdżają do nas i większość potraw robię ja. Z tej okazji w ostatni weekend przećwiczyłam sobie rybę po grecku, bo choć to klasyk i generalnie wiedziałam jak się robi, to jakoś nigdy nie przygotowałam jej samodzielnie. Wyszła pyszna, więc jutro powtórka.
Ponieważ potem będę już zdecydowanie pochłonięta przygotowaniami, już teraz życzę Wam wszystkiego dobrego na Święta - niech będą rodzinne i magiczne i wbrew temu co za oknem, może jeszcze białe :)
Składniki:
300g filetów z dorsza (albo innej białej ryby)
300g mrożonej włoszczyzny
średnia cebula
2 listki laurowe
3 ziela angielskie
3 czubate łyżeczki koncentratu pomidorowego
sól morska
pieprz czarny
mąka pszenna
olej
1. Rybę myjemy i dzielimy na niewielkie porcje. Obtaczamy w mące, przyprawiamy solą i pieprzem, a potem smażymy na oleju na złoty kolor.
2. Cebulę kroimy w centymetrową kostkę. W rondlu podgrzewamy łyżkę oleju i szklimy na nim cebulę. Dodajemy włoszczyznę, listki laurowe i ziele angielskie, a po 3 minutach zalewamy 150ml wody.
3. Dusimy pod przykryciem 10 minut, po tym czasie dodajemy koncentrat pomidorowy, przyprawiamy solą i pieprzem i dusimy kolejne 5 minut.
4. W głębszym półmisku układamy rybę, zalewamy warzywami i odstawiamy do lodówki na kilka godzin (najlepiej całą noc). Podajemy na zimno.
Wygląda bardzo smacznie! :-)
OdpowiedzUsuńI jest bardzo smaczna :)
Usuń