Nagromadziło mi się ostatnio trochę przepisów, do których zdjęcia czekają niecierpliwie w aparacie no i jakoś trudno mi było zdecydować się co dziś zamieścić. Zdecydowałam się na tę surówkę z dwóch powodów. Po pierwsze świetnie się komponuje z przedstawionym ostatnio kurczakiem, jak dorobić jakieś frytki to jest to już naprawdę pełen obiad. No a drugim powodem są rodzynki. Jakoś za nimi nie przepadam. Ale wymoczone w soku jabłkowym i dodane do tej surówki są naprawdę świetne. Spotkałam się z pomysłami moczenia rodzynek w winie lub brandy, ale nie w soku. I właśnie te będą od teraz moje ulubione.
Kierowałam się przepisem z książki "365 obiadów na polskim stole na co dzień i od święta" Ewy Araszkiewicz i Romany Chojnackiej. Jest to bez wątpienia jedna z ciekawszych pozycji na mojej półce z książkami kucharskimi.
Składniki (na 4-6 porcji):
1/4 średniej główki białej kapusty
1 duże jabłko
rodzynki wg uznania (ja dałam jakieś pół szklanki)
sok jabłkowy
szklanka jogurtu naturalnego
sól
pieprz
sok z cytryny
cukier
suszona natka zielonej pietruszki
1. Kapustę ucieramy (najlepiej w robocie kuchennym), lekko solimy, przelewamy wrzątkiem i zostawiamy do osączenia.
2. Rodzynki zalewamy sokiem jabłkowym - tyle, żeby były przykryte.
3. Jabłko również ucieramy, skrapiamy sokiem z cytryny (żeby zapobiec ciemnieniu) i mieszamy z kapustą. Odstawiamy na 10 minut.
4. Jogurt doprawiamy do smaku solą, pieprzem i suszoną natką pietruszki, jeśli jabłko jest mocno kwaskowe, to można dodać również szczyptę cukru.
5. Do kapusty z jabłkiem dorzucamy odcedzone z soku rodzynki i mieszamy wszystko z przyprawionym jogurtem.
Teoretycznie w książce polecono podawać zaraz po przygotowaniu, ale nam surówka została do następnego dnia i jakoś nic złego jej smakowi się nie stało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :) Będzie mi podwójnie miło, jeśli każdy będzie podpisany.