sobota, 1 maja 2010

Grillowane serduszka w piwnej marynacie

Dziś kilka słów o fotografiach. Nie zaznaczyłam tego wyraźnie w pierwszych dwóch postach - ale znaczna większość zdjęć na tym blogu była i będzie autorstwa mojego Męża. I w zdecydowanej większości będą to już fotki gotowych potraw. Są jednak czasem dania, które kompletnie nie są fotogeniczne. Jeszcze nie wymyśliłam sposobu na dobrą prezentację takiego jedzenia - czy lepiej wtedy zdjęcia nie zamieścić wcale, czy zamieścić w myśl zasady, że wygląd nie zawsze świadczy o smaku. Dzisiaj prezentowane serca wyglądają tak sobie (mimo, że są naprawdę świetne). Tak więc wyjątkowo zamieszczam zdjęcie jedzenia w trakcie robienia - na grillu prezentowały się jeszcze całkiem dobrze. I wyjątkowo mojego autorstwa.

Przepis jest wzięty z jakiejś broszury o kuchni brazylijskiej, która wiele lat temu dołączona była do Gazety Wyborczej. Do marynaty w oryginalnym przepisie dodawało się jeszcze szczypiorek, ale pęczek szczypiorku w złośliwy sposób przemieścił się w mojej lodówce i przykleił do tylnej ścianki akurat tuż przed przygotowaniem marynaty. Podaję więc przepis dokładnie tak, jak zrobiłam.


Składniki (na 2 porcje):
0,4kg kurzych serduszek
100ml jasnego piwa (resztę wypić)
100ml oleju
4-5 ząbków czosnku
sól
pieprz
suszone oregano

1. Serduszka oczyszczamy, myjemy i zostawiamy do osuszenia.

2. Ząbki czosnku przeciskamy przez praskę i mieszamy dokładnie z olejem i piwem, doprawiając całość solą, pieprzem i suszonym oregano.

3. Serduszka wkładamy do miski i zalewamy marynatą tak, aby wszystkie były całkowicie przykryte. Sama marynata też wygląda nie najlepiej, ale nie można się zrażać. Serduszka w marynacie najlepiej zrobić wieczorem dnia poprzedzającego grillowanie - niech się przejdą przyprawami.

4. Grillujemy jakieś 25-30 minut. Mimo, że są małe, grillują się wolniej niż inne mięso z kurczaka, nawet w większych kawałkach.


Oryginalnie Brazylijczycy grillują mięso, w tym także takie serduszka, na specjalnych szpadach. Są one zrobione z jakiegoś rodzaju metalu i chodzi o to, że nagrzewają się dostarczając ciepła mięsu również od wewnątrz. Oczywiście w warunkach domowych nie wyobrażam sobie grillowania na szpadach, a takie na zwykłym grillu elektrycznym też są naprawdę dobre.

1 komentarz:

  1. Spróbowałem zrobić szaszłyk z serc kurcząt. Efekt dosyć pozytywny. Usunąłem pozostałości żył, ale tłuszczu nie. Przekroiłem serduszka na pół, ale tak aby te połówki trzymały się "kupy".. Marynata sól, pieprz, czosnek, oregano, wziąłem patyczki do szaszłyka i przekładałem -krążek pora lub szarlotki, kawałek śliwki suszonej i rozdwojone serduszko i tak dalej, serca troszeczkę twardawe ale da się zjeść (nawet niezłe)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :) Będzie mi podwójnie miło, jeśli każdy będzie podpisany.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...