Czasami dopada mnie narcyzm w kuchni. Wtedy po pysznym obiadku mówię sama do siebie "świetny obiadek zrobiłaś, Olku". Na szczęście robię to niezbyt często i chwalenie zostawiam Mężowi. Jak dotąd nigdy jednak nie zwracałam się do siebie "Olku, świetne wypieki". Głównie dlatego, że choć w kuchni czuję się jak ryba w wodzie jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju obiadki i kolacyjki, to z wypiekami mamy do siebie szacunek, ale wciąż jeszcze zachowujemy dystans. Ostatni czwartek był pewnym przełomem, ponieważ nie podejrzewałam się nigdy o upieczenie czegoś bardziej skomplikowanego niż najprostsze ciastka. A tu jednak, tadam, tadam. I ciacho, i krem, i owoce. Będą ze mnie ludzie ;)
Przepis pochodzi z książki pod redakcją Annette Wolter "Ciasta i torty".
Zrezygnuję z wypisania składników na początek i podzielę na etapy - będzie łatwiej. Piekłam w formie o średnicy 24 cm, ale myślę, że składniki spokojnie starczą na formę 26 cm.
Składniki na spód:
250g mąki pszennej (dałam typ 500)
100g cukru pudru
150g masła
szczypta soli
1. Z powyższych składników zagniatamy ciasto i wstawiamy przykryte do lodówki na 30 minut.
2. Lekko natłuszczamy formę masłem. W przepisie oryginalnym należy rozwałkować te ciasto po upływie pół godziny, ale ja je rozciągnęłam tak, żeby wylepić całkowicie dno i boki formy.
3. Wstawiamy ciasto do nagrzanego do 200 stopni piekarnika na 15 minut. W tym czasie przygotowujemy krem.
Składniki na krem:
50g miękkiego masła
2 jajka
75 cukru (teraz zwykłego, już nie pudru)
1 pomarańcza
1 łyżka mąki ziemniaczanej
4. Masło ucieramy mikserem kolejno z jajkami, a potem z cukrem. Dodajemy otartą skórkę z pomarańczy oraz sok wyciśnięty z pomarańczy wymieszany z mąką ziemniaczaną i miksujemy jeszcze chwilę.
5. Upieczone ciasto wypełniamy kremem i wstawiamy na następne 15 minut do piekarnika.
Składniki na wierzch:
3-4 pomarańcze
kilka łyżek dżemu pomarańczowego
Przepis pochodzi z książki pod redakcją Annette Wolter "Ciasta i torty".
Zrezygnuję z wypisania składników na początek i podzielę na etapy - będzie łatwiej. Piekłam w formie o średnicy 24 cm, ale myślę, że składniki spokojnie starczą na formę 26 cm.
Składniki na spód:
250g mąki pszennej (dałam typ 500)
100g cukru pudru
150g masła
szczypta soli
1. Z powyższych składników zagniatamy ciasto i wstawiamy przykryte do lodówki na 30 minut.
2. Lekko natłuszczamy formę masłem. W przepisie oryginalnym należy rozwałkować te ciasto po upływie pół godziny, ale ja je rozciągnęłam tak, żeby wylepić całkowicie dno i boki formy.
3. Wstawiamy ciasto do nagrzanego do 200 stopni piekarnika na 15 minut. W tym czasie przygotowujemy krem.
Składniki na krem:
50g miękkiego masła
2 jajka
75 cukru (teraz zwykłego, już nie pudru)
1 pomarańcza
1 łyżka mąki ziemniaczanej
4. Masło ucieramy mikserem kolejno z jajkami, a potem z cukrem. Dodajemy otartą skórkę z pomarańczy oraz sok wyciśnięty z pomarańczy wymieszany z mąką ziemniaczaną i miksujemy jeszcze chwilę.
5. Upieczone ciasto wypełniamy kremem i wstawiamy na następne 15 minut do piekarnika.
Składniki na wierzch:
3-4 pomarańcze
kilka łyżek dżemu pomarańczowego
6. Obrane pomarańcze kroimy w plasterki. Ciasto z kremem dekorujemy plastrami pomarańczy i wkładamy znów do piekarnika, tym razem na 10 minut.
7. Po upływie tego czasu smarujemy wierzch cienką warstwą dżemu pomarańczowego. Po wystudzeniu tarta gotowa jest do podania.
7. Po upływie tego czasu smarujemy wierzch cienką warstwą dżemu pomarańczowego. Po wystudzeniu tarta gotowa jest do podania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :) Będzie mi podwójnie miło, jeśli każdy będzie podpisany.