W nowej, ładnej kuchni powinnam przygotowywać tylko nowe, ładne potrawy. Oczywiście to pewnie mi nie wyjdzie, bo estetyczna strona potraw jest zawsze moją piętą Achillesową w kuchni, co już kilkukrotnie podkreślałam. O ile potrafię poświęcić dużo czasu na efekt smakowy, to na efekt wizualny zawsze szkoda mi czasu. Oczywiście jest to niesłuszne, przecież często sama zachwycam się jedzeniem w knajpach, gdy jest artystycznie podane. Żeby moje potrawy od czasu do czasu też zyskały na wyglądzie, potrzebne są banalnie proste przepisy, które dają ciekawy efekt. Coś takiego proponuję dzisiaj.
Składniki (na 3-4 porcje):
duże opakowanie jogurtu naturalnego
4-5 połówek brzoskwiń z puszki
cukier
opakowanie galaretki brzoskwiniowej
1. Galaretkę przygotowujemy wcześniej, żeby się stęgła.
2. Brzoskwinie kroimy na mniejsze cząstki i miksujemy. Następnie dodajemy jogurt i miksujemy chwilę razem. Gdy składniki są zmiksowane razem trzeba próbujemy i dosładzamy jeśli trzeba.
3. Galaretkę kroimy w kostkę i wrzucamy do szklaneczek, po czym zalewamy koktajlem i na wierzch dorzucamy jeszcze kilka kostek galaretki. Prościej się nie da :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :) Będzie mi podwójnie miło, jeśli każdy będzie podpisany.