Przeczytałam ostatnio na okładce menu uroczej herbaciarni w pobliżu cytat - "Make tea, not war" (Monthy Python). Jeśli od czegoś na świecie jestem uzależniona, to jest to na pewno czarna herbata, dlatego hasło to przypadło mi do gustu niesamowicie. A moje zamiłowanie do herbaty wzrasta wprost proporcjonalnie do ilości jesiennego deszczu lejącego się z nieba. To teraz podam przepis na coś dobrego do herbaty :)
Przepis w oryginale jest przekąską do drinków z whisky i pochodzi z książki "Larousse. Koktajle". Nie lubię whisky, więc wolę przekąskę do herbaty.
Składniki:
60 g gorzkiej czekolady
110g masła + trochę na posmarowanie formy
50g mielonych orzechów laskowych (w oryginalnym przepisie są włoskie, ale miałam pod ręką laskowe)
2 jajka
200g cukru pudru
60g mąki pszennej
słoiczek wiśni z syropu lub kompotu
1. Czekoladę i masło kroimy w drobne kawałki i umieszczamy w garnuszku, który z kolei wkładamy do większego garnka z wodą, tak, żeby woda sięgała do połowy małego garnuszka. W takiej kąpieli wodnej rozpuszczamy masło i czekoladę, mieszamy i odstawiamy, żeby trochę przestygło.
2. Miksujemy razem cukier i jajka. Potem dodajemy czekoladę rozpuszczoną z masłem i orzechy i dokładnie mieszamy. Po chwili dosypujemy mąkę i jeszcze raz mieszamy.
3. Formę nacieramy masłem i wlewamy do niej masę. Wkładamy na 25 minut do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Po tym czasie wyjmujemy ciasto z piekarnika i odstawiamy do ostygnięcia.
4. Ciasto kroimy w małe kwadratowe kawałki i do każdego przypinamy wykałaczką wiśnię.
Podane składniki w oryginalnym przepisie starczają na kwadratową formę o wymiarach 20cm x 20cm, ale ja miałam okrągłą o średnicy 24 cm i też wyszło dobrze. Jedynie trudniej mi pokroić w kwadratowe kawałki, dlatego moje kawałki są kształtów nieokreślonych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :) Będzie mi podwójnie miło, jeśli każdy będzie podpisany.