Do Świąt została śmieszna liczba dni, a tu prezenty, choinka, jedzonko, przyznać się - kto ma to wszystko ogarnięte? No ja jeszcze nie :) Ale co tam. Za to w ten weekend wypróbowałam nowe śledzie. Jak chcecie jakieś fajne świąteczne śledzie i lubicie śledzie na słodko, to strasznie polecam. Chyba jeszcze lepsze niż inna propozycja śledzi na słodko, którą już na blogu prezentowałam - śledzie z miodem i cebulką. Albo tak samo dobre, nie mogę się zdecydować :D Zrobiłam ich niedużo, tylko nieco ponad pół litrowego słoika, ale są tak dobre, że najlepiej zróbcie od razu z połowy porcji.
Oryginalny przepis znalazłam u Atiny. Wprowadziłam naprawdę niewielkie zmiany.
Składniki:
ok 220g matiasów
3 średnie (lub 2 duże cebule)
60g rodzynków
2-2,5 łyżki koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka cukru trzcinowego
12 kropli sosu tabasco
sok z 1/2 cytryny
sól
pieprz czarny
oliwa z oliwek
1. Śledzie zalewamy zimną wodą na przynajmniej godzinę (ja moczyłam dwie, w między czasie dwa razy zmieniając wodę).
2. Cebulę obieramy i kroimy w plastry. Rodzynki zalewamy pół szklanki wrzątku na kilka minut, po czym odsączamy.
3. Na patelni rozgrzewamy dwie łyżki oliwy, wrzucamy cebulę, lekko solimy i podgrzewamy aż się zeszkli.
4. Dodajemy sok z cytryny, koncentrat pomidorowy, cukier trzcinowy, tabasco i rodzynki. Całość mieszamy, doprawiamy świeżo zmielonym czarnym pieprzem i dusimy na małym ogniu około 5 minut. Odkładamy do ostygnięcia.
5. Śledzie wyjmujemy z wody i osuszamy papierowym ręczniczkiem. Kroimy w ukośne plasterki o grubości 1cm.
6. W słoiku układamy na zmianę warstwę śledzi i warstwę cebulowo-rodzynkową - wierzchnią warstwę powinna stanowić cebula. Całość zalewamy oliwą. Odkładamy na kilka godzin do lodówki (najlepiej na całą noc).
Wyglądają rewelacyjnie, aleee ja nie przepadam na słodko:)
OdpowiedzUsuńWiem, że niektórym to połączenie nie pasuje, kwestia gustu ;)
UsuńWyglądają przepysznie! nabrałam na nie wielkiej ochoty :) Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńkocham śledziki :)
OdpowiedzUsuńMniam, muszą być pyszne, ja właśnie zrobiłam po cygańsku (,kuchnia lidla,), z cebulą, porem, ketchupem i musztardą, pycha :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam po kaszubsku
OdpowiedzUsuń