Koniec grudnia nie jest lekki. Ledwie człowiek skończył jeść te wszystkie karpie, pierogi i ciasta, to idzie Sylwester i imprezki, no i nie czarujmy się, znów jeść trzeba. A Ci co organizują u siebie dżamprezy sylwestrowe, to jeszcze muszą znowu czynić kuchenne przygotowania. Żeby takowe ułatwić podaję przepis na super przekąskę, która się na dodatek łatwo mnoży, byle ją podać z bagietką, krakersami lub pitą. Zrobiłam ją jakoś przed Świętami, gdy wstałam rano i pomyślałam, że koniecznie chcę zjeść jakąś pastę fasolową. Wyszła w smaku bardziej tuńczykowa, ale pyszna i robi się błysk.
Składniki (na taką miseczkę jak na zdjęciu):
puszka białej fasoli
puszka tuńczyka w oleju
1 niezbyt płaska łyżeczka zataru (do kupienia w sklepach z żywnością arabską)
sól morska
pieprz czarny
2-4 łyżeczki jogurtu greckiego
1. Fasolę i tuńczyka odsączamy. Blenderujemy.
2. Dodajemy około 2 łyżeczki jogurtu greckiego. Można więcej, patrzmy jaką chcemy mieć konsystencję.
3. Przyprawiamy zatarem, solą morską i świeżo zmielonym pieprzem. Jeszcze raz blenderujemy. Odstawiamy na minimum 2 godziny, żeby pasta się przegryzła.
Możemy zrobić małe kanapeczki z tą pastą i posypać natką pietruszki lub kolendry, albo też podać kawałki pity lub krakersy, żeby każdy nałożył sobie sam według uznania.
Pastę zgłaszam do akcji:
świetna ta pasta, na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku, Ola! :)
Dzięki, Tobie również Wszystkiego dobrego w 2015 :)
UsuńBardzo fajny pomysł :) Zapraszam do siebie gdzie pokazuję mój sposób na dobry obiad :D Pozdrawiam Serdecznie w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuń