Czujnik w samochodzie pokazał dziś -7 stopni na dworze, gdy jechałam rano do pracy. A wydawało mi się, że jest przynajmniej -700. Człowiek jeszcze jakiś taki nieprzyzwyczajony do tej pory roku czy co, jakoś tak łatwiej się wyziębia. Teraz w nawiązaniu do tego powinnam pokazać jakieś super-rozgrzewające danie, z mnóstwem imbiru i które jest zupą albo gulaszem i po zjedzeniu którego zima niestraszna. Zamiast tego jednak są nieskomplikowane szaszłyki. Jak się pokroi mięso i zamarynuje dzień prędzej, to w dodatku są idealnym posiłkiem na po pracy, bo szybko się robią. Przepis lekko zmieniony z książki "Kuchnia hiszpańska. Podróże kulinarne".
Składniki (na 8 szaszłyków, po 2 na porcję):
750g polędwiczek wieprzowych
4 ząbki czosnku
1 łyżka mielonego kminu rzymskiego
1 łyżeczka ziaren kolendry
2 łyżeczki suszonych liści kolendry
2 łyżeczki suszonego oregano
2 łyżeczki mielonej ostrej papryki
1/2 szklanki oliwy + odrobinę do posmarowania patelni
1. Mięso kroimy w kostkę o boku ok. 3 cm.
2. Obrane ząbki czosnku przeciskamy przez praskę, a ziarna kolendry rozgniatamy w moździerzu. Mieszamy wszystkie składniki poza polędwiczkami z oliwą, a gdy dobrze się połączą, mieszamy w dużej misce mięso z marynatą. Odstawiamy przykryte do lodówki na noc. Możemy rano je trochę przemieszać.
3. Na namoczone w wodzie drewniane patyczki nadziewamy po kilka kawałków mięsa. Resztę marynaty wylewamy.
4. Rozsmarowujemy pędzelkiem kilka kropel oliwy na patelni grillowej. Nagrzewamy ją po czym grillujemy na niej szaszłyki po 4-5 minut z obu stron.
Podajemy z sałatką, warzywami gotowanymi, ziemniakami czy na co mamy ochotę. Ja jednego dnia podałam je z tymi ziemniakami i był hiszpański obiad, a drugiego z gotowanymi warzywami.
to musi być smaczne:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie szaszłyki z dodatkiem sosów i pity, świetne!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie pita by do tego pasowała. Nie mieliśmy akurat ale i tak było smacznie ;)
Usuńoesuuuu, daj no pałkę;p
OdpowiedzUsuńżarłabym:D
...a ja zimno lubię, o ile nie leje mi się na łeb, nie ma ciapy, może być:D
super przepis! zapisuję :D
OdpowiedzUsuńSzaszłyki pycha! :) Dobrej pogody i dodatnich temperatur! :)
OdpowiedzUsuńSame mięsne przepisy ostatnio :))
OdpowiedzUsuńJakoś tak się złożyło. Nie wiem czy się cieszysz czy nie, ale dziś już przepis bezmięsny...
Usuń