W miniony weekend w naszej sypialni w końcu stanęły meble. Tak, mimo, że mieszkanie mamy od półtora roku, a kuchnię skończyliśmy z rok temu, to za sypialnię dopiero teraz się wzięliśmy. Skończyło się spanie na najtańszym materacu:) No ale to nie blog o meblach ani mieszkaniach, tylko o gotowaniu.
Dzisiaj proponuję patatas bravas. Podpatrzyłam takie u Magdy na blogu Obados na obiados. Moja wersja odrobinę się różni, między innymi dlatego, że nie miałam w domu wszystkich składników. Takie ziemniaczki z powodzeniem zastąpią jako dodatek ziemniaki z wody albo frytki.
Składniki (na 3-4 porcje):
600g ziemniaków (raczej nadają się młode i niezbyt duże)
2 łyżki koncentratu pomidorowego
2 łyżki białego octu winnego
1/2 ostrej papryczki chili
1 duży ząbek czosnku
1/4 łyżeczki mielonej słodkiej papryki
1/4 łyżeczki pieprzu cayenne
2-3 łyżki oliwy z oliwek
1. Ziemniaki dokładnie myjemy i czyścimy szczoteczką. Gotujemy w łupinkach na półmiękko (gdy ugotujemy za bardzo, mogą nam się rozwalić).
2. W miseczce mieszamy razem koncentrat, ocet winny, rozgnieciony ząbek czosnku, pokrojoną bardzo drobno papryczkę chili oraz mieloną paprykę i cayenne. Powinno mieć to konsystencję jednolitej masy.
3. Ziemniaki kroimy w półksiężyce. Na patelnię wlewamy oliwę i podsmażamy ziemniaki około 5-7 minut. Wtedy dodajemy pastę i smażymy dalej, do miękkości. W trakcie smażenia mieszamy, żeby czerwona pasta oblepiła wszystkie ziemniaki i nadała im kolor.
Różnią się czymś jeszcze.. moje się porozpadały, a Twoje trzymają się kupy ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak ja lubie takie ziemniaczki! Daja kopniaka w podniebienie :)
OdpowiedzUsuńAj, jak tylko dorwę papryczkę chili, trzeba będzie zrobić takie ziemniaczki:)
OdpowiedzUsuńna pewno je zrobię. Wyglądają smakowicie...
OdpowiedzUsuńPodoba mi się taki dodatek do obiadu :)
OdpowiedzUsuń