W czwartki zaraz po pracy mam zajęcia z dancehallu. Wracam zwykle wściekle głodna i potrzebuję czegoś szybkiego do odgrzania, ale zarazem lekkiego ze względu na to, że w domu jestem dopiero o 19 i nie chcę się objadać na wieczór. Zupa-krem w moim odczuciu idealnie spełnia te warunki, więc zrobiłam wczoraj taką z myślą o dniu dzisiejszym. Ponieważ po raz pierwszy robiłam krem z brukselki, po ugotowaniu powiedziałam Małżonowi, żeby spróbował, czy będzie mu smakowało. W parę chwil później weszłam do kuchni i zastałam Małżona wyjadającego łyżką zupę prosto z garnka. Widok był bardzo fajny, gdyż musiał się wcisnąć trochę pod okap, który jest u nas dość nisko. Ale niech to stanowi rekomendację dla tej zupy - jest tak dobra, że samo spróbowanie nie wystarczyło.
Przepis z książki "365 obiadów na polskim stole na co dzień i od święta" E. Aszkiewicz i R. Chojnackiej z moimi zmianami.
Składniki:
paczka mrożonej brukselki (450 lub 500g)
1-1,2 litra wywaru z warzyw (może też być z kostki lub bulionetki)
1 średnia cebula
2 łyżki masła
1 łyżeczka suszonego koperku
1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej
1/3 szklanki zimnego mleka
sól
pieprz
ew. trochę vegety
1. Cebulę kroimy w kostkę. W dużym rondlu rozpuszczamy masło, dodajemy cebulę i posypujemy pieprzem i solą.
2. Gdy się zeszkli dodajemy brukselkę (bez rozmrażania) i koperek i od razu wlewamy tyle wywaru z warzyw, żeby przykryła brukselkę.
3. Na średnim ogniu gotujemy do miękkości, po czym miksujemy.
4. W zimnym mleku rozprowadzamy mąkę ziemniaczaną i wlewamy do zupy, dodając jeszcze resztę wywaru. Zagotowujemy ponownie i doprawiamy solą i pieprzem, ewentualnie również vegetą.
5. Podajemy z grzankami. Przepis podaję w następnym, osobnym poście, gdyż takie grzanki nadadzą się do wielu zup i sałatek, a gdy będą w osobnym poście dużo łatwiej będzie znaleźć przepis.
zielone zupy kremy są fajne ;) a wiele osób się ich boi..nie wiadomo dlaczego :) Twoja wygląda smakowicie!
OdpowiedzUsuńJa takie zielone zupy kremy nazywam czasem kremami z ufoludka. I też je bardzo lubię.
UsuńZupa rewelacyjna w smaku wyśmienita polecam każdemu:)
OdpowiedzUsuńPyszna, choć zapomniałam o koperku:(
OdpowiedzUsuńA można pominąć to z zimnym mlekiem ?? ;)
OdpowiedzUsuńPrzepisy są po to, żeby się inspirować, więc czemu by czegoś nie zmienić? Na pewno coś z tego wyjdzie, choć ja nie robiłam bez mleka.
Usuń