Wczoraj był dla mnie ważny dzień, zdałam egzamin na pewien uznawany w mojej branży certyfikat. Oczywiście poprzedzone było to szkoleniem, popołudniami i wieczorami nauki i rozwiązywania ćwiczeń, nawet w Święta siedziałam z materiałami i powtarzałam. Ale egzamin już za mną, pozytywny rezultat na moim koncie uczciłam kilkoma godzinami w kuchni. Przed egzaminem stawiałam jednak na potrawy nieco mniej pracochłonne. W środę np. ugotowałam pożywny arabski rosołek z bulgurem, który odgrzewaliśmy na szybko w czwartek i piątek. Co do tej zupy mam dylemat jak ją zareklamować na blogu, ponieważ mi ona bardzo smakowała, a Małżonowi niezbyt. Mimo, że ogólnie bulgur je, to kasza w tej zupie jakoś nie przypadła mu do gustu. Wszystko zależy więc od tego, czy lubicie kasze w zupach, jeśli tak, to jest to zupa dla Was.
Jak już kiedyś pisałam, mam zwyczaj czytania przepisów na wszystkim co możliwe i ta zupa powstała z lekko tylko zmodyfikowanego przeze mnie przepisu z opakowania bulguru.
Składniki (na 8 porcji):
10 skrzydełek kurzych
pół szklanki bulguru (przed ugotowaniem)
1 cytryna
1 duży pomidor
2 średnie cebule
2 ząbki czosnku
kilka gałązek natki pietruszki
kawałek kory cynamonu
sól morska
pieprz czarny
1. Umyte skrzydełka zalewamy dwoma litrami zimnej wody i stawiamy na średnim ogniu. Gdy się zagotują, zdejmujemy pianę. Zmniejszamy ogień.
2. Cytrynę musimy dokładnie wyszorować. Otartą skórkę i wyciśnięty sok dodajemy do zupy.
3. Pomidor kroimy na pół, cebule w piórka, natkę pietruszki siekamy, a czosnek przeciskamy przez praskę. Wszystko dodajemy do gotującej się zupy. Dodajemy do niej również trochę soli i kawałek kory cynamonu. Ja dodałam też szczyptę mielonego cynamonu. Gotujemy 45-50 minut na wolnym ogniu.
4. Z zupy wyciągamy skórkę od pomidora, a sam pomidor rozgniatamy łyżką. Wyciągamy też korę cynamonu jeśli się da, u mnie się nie dało, ponieważ za bardzo się połamała, wyciągaliśmy już na talerzach.
5. Skrzydełka z kurczaka wyjmujemy i oddzielamy mięsko od kości. Wrzucamy z powrotem do zupy i dodajemy do niej również bulgur. Przyprawiamy solą morską i czarnym pieprzem.
6. Gotujemy 10-15 minut, aż bulgur zmięknie. Wtedy zupa jest gotowa. Na talerzach posypujemy jeszcze odrobiną natki pietruszki.
Olu, gratuluję udanego egzaminu :)
OdpowiedzUsuńa rosołkiem chętnie się poczęstuję :)
Dziękuję bardzo :)
Usuńbardzo ciekawe :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńnoooo, to gratuluję !!!
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że teraz będziesz tylko odcinać kupony :D
a zupą już się jaram, zwłaszcza, że jest bulgur <3
Jakie tam kupony, może raczej nowe wyzwania :) Ale dzięki za gratulacje :)))
Usuń