Uwielbiam weekendowe śniadania gdy nigdzie nie wyjeżdżamy. Czasami robimy sobie "wystawne śniadanie". Wystawne śniadanie polega na tym, że wystawiamy to co jest w lodówce. Każdy wtedy je to, na co ma ochotę. Oczywiście czasem robimy też sobie coś wspólnego, albo któreś chce zrobić drugiemu jakąś przyjemność i coś tam kombinuje śniadaniowego. Wczoraj właśnie zrobiłam tosty specjalnie dla Małżona, który wprost przepada za łososiem. Nie powiem, mi też bardzo smakowały. Będziemy takie robić częściej. Jedynie problem jest taki - można zrobić więcej jajecznicy i wtedy okazalej wygląda, ale gorzej się je, lub też mniej jajecznicy na rzecz wygody jedzenia.
Składniki (na 2 tosty):
2 kromki chleba tostowego
2 liście sałaty
4 jajka
2 duże plasterki łososia wędzonego
koperek (u mnie suszony, bo nie miałam świeżego pod ręką)
2 półplasterki cytryny
masło
sól
pieprz
1. Z jajek smażymy na maśle jajecznicę. Przyprawiamy solą i pieprzem wg uznania.
2. Tosty przypiekamy na suchej patelni lub w tosterze.
3. Gorące tosty smarujemy masłem, układamy po liściu sałaty i nakładamy jajecznicę. Na jajecznicy kładziemy duży plaster łososia. Posypujemy koperkiem i podajemy z połówką plasterka cytryny.
jajka i łosoś to super połączenie :)
OdpowiedzUsuńTeż je lubię :)
UsuńWpadnę tu jutro z rana, jak jeszcze nikt nie porwie tosta- to będzie mój :)
OdpowiedzUsuńteż lubię weekendowe śniadania, są jakieś takie smaczniejsze, prawda ?:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, te w tygodniu smakują gorzej, chyba, że się ma urlop.
UsuńBardzo fajna kompozycja smakow- wizualna :)
Usuń