Zrobiłam wczoraj świetną zupę. To znaczy jak dla mnie świetną, niestety Małżon był innego zdania, ale on za ostrych rzeczy nie lubi. Początkowo nie zakładałam, że ta zupa ma być w ogóle ostra, ale wydawało mi się, że w przepisie musi być pomyłka i wskazana ilość pieprzu cayenne na pewno będzie zbyt mała na tę ilość składników i taki duży garnek. Sypnęłam więcej i jak dla mnie była tak akurat w sam raz przyjemnie pikantna. Małżon zaopatrzył się w chleb do zagryzania i wodę do popicia, a i tak była mu za ostra. Proponuję więc nie kierować się tu żadnymi proporcjami a pieprzu dorzucić w sam raz dla swojego smaku.
Przepis z książki "Kuchnia bez granic" M. Caprari, odrobinę zmieniony.
Składniki (na duży garnek, przynajmniej 6-8 porcji):
2 puszki kukurydzy konserwowej
puszka krojonych pomidorów
1/2 selera naciowego
2 spore cebule
1 zielona papryka
2 ziemniaki
2 łyżki masła
5 łyżek mąki pszennej
2 szklanki mleka
sól
pieprz czarny
1/4 łyżeczki cukru
1 niezbyt płaska łyżeczka pieprzu cayenne
1. Ziemniaki i cebule obieramy i kroimy w niedużą kostkę, paprykę również w kostkę, a seler w plasterki. Wrzucamy do garnka, dodajemy pomidory oraz odcedzoną kukurydzę i zalewamy zimną wodą (2 i 1/2 szklanki). Doprawiamy solą, pieprzem i cukrem.
2. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i gotujemy 1/2 godziny.
3. W osobnym garnuszku rozpuszczamy masło i dodajemy mąkę, robiąc zasmażkę. Powoli wlewamy mleko i mieszamy. Gdy będzie gotowa, wlewamy do zupy. Jeśli komuś tak jak mnie zostaną grudki, to lepiej wlać przez sitko. W tym momencie wsypujemy też pieprz cayenne i mieszamy.
4. Gotujemy jeszcze 2-3 minuty i gotowe.
Ciekawa ta zupa :)
OdpowiedzUsuńile warzyw! na wiosnę w sam raz! musiała być pyszna ;)
OdpowiedzUsuń