W tym roku grafik kursów tańca tak mi się ułożył, że moje czwartki są dłuższe niż inne dni. Po pracy lecę na jedne zajęcia, potem dwie godziny przerwy, drugie zajęcia, koniec o 22... Każdy czwartek kończy się pozytywnym zmęczeniem, a zaczyna... kombinowaniem pożywnej sałatki na drugie śniadanie/lunch. W inne dni mogę sobie wcinać lekkie warzywka, albo ratować się kanapkami, jabłuszkami itp. W czwartki się mobilizuję żeby zjeść treściwiej.
Oto przepis na zaległą sałatkę, właśnie z gatunku pożywnych - na mój czwartek.
Składniki (na 2-3 porcje):
1 pojedyncza pierś z kurczaka
puszka kukurydzy
5 plastrów ananasa z puszki
3 łyżki płatków migdałowych
4-5 łyżek ryżu (miara przed ugotowaniem)
1/3 łyżeczki kurkumy
1/4 łyżeczki czosnku granulowanego
1 łyżeczka curry
2 czubate łyżki jogurtu greckiego
1 płaska łyżka majonezu
sól
pieprz czarny
olej
1. Ryż gotujemy w wodzie z dodatkiem kurkumy. Płatki migdałowe prażymy na suchej patelni. Pierś z kurczaka kroimy w kostkę ok 1 cm, posypujemy czosnkiem granulowanym i 3/4 łyżeczki curry. Podsmażamy na oleju. Ryż, migdały i kurczaka zostawiamy do wystudzenia.
2. Ananas kroimy w kostkę.
3. W misce mieszamy ryż, kukurydzę, kurczaka, płatki migdałowe i ananas z jogurtem i majonezem. Posypujemy 1/4 łyżeczki curry i doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Jeszcze raz mieszamy. I zabieramy w pojemniku do pracy ;)
Hahaha, też tak mam jak pędzę na zajęcia;) Trzeba zjeść coś lekkiego, ale i treściwego, żeby mieć siłę i nie paść po rozgrzewce;) Sałatka pyszna, przetestuję!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie sałatki! Super:)
OdpowiedzUsuń