Ponieważ wiosnę mamy w końcu pełną gębą, naszło mnie jak widać na potrawy w zielonym kolorze. Ostatnio szpinak, a dzisiaj sałata i zioła. Taka sałata to dla mnie swego rodzaju nowość, bo zwykle podaję ją z sosami na bazie oliwy. Małżon zresztą też był zaskoczony - po wyglądzie sałaty pewien był, że będzie trochę na słodko. Zapewniam, że nie jest, więc pasować będzie jako dodatek do obiadu, zarówno mięsnego jak i rybnego.
mała główka sałaty masłowej (lub pół dużej)
1 czubata łyżka posiekanego szczypiorku
1 czubata łyżka posiekanego koperku
1 czubata łyżka posiekanej natki pietruszki
4-5 rzodkiewek
2 łyżki śmietany 12%
3 łyżki jogurtu naturalnego (ale nie typu greckiego lub bałkańskiego, będzie za gęsty)
sól
pieprz czarny
1. Umyte i osuszone liście sałaty rwiemy na mniejsze części. Umyte rzodkiewki kroimy w słupki.
2. Mieszamy śmietanę, jogurt, natkę pietruszki, szczypiorek, koperek i rzodkiewki, doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem.
3. Mieszamy sałatę z sosem.
Teraz sałatę mogłabym jeść do każdego obiadu:)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńZielona i super zdrowa :)
OdpowiedzUsuńNie tylko zdrowa, ale i smaczna ;)
UsuńPyszny i zdrowy dodatek do obiadu! Uwielbiam:-)
OdpowiedzUsuń