Przyznać się bez bicia komu udało się przeżyć świąteczne dni bez kilogramika do przodu :) No właśnie. Dlatego wczoraj zrobiłam sobie obiad idealny na poświąteczne obżarstwo, a pomysł zrodził się przez żurek. Dostaliśmy od mojej Teściowej żurek, tylko że ja nie jadam żadnych żurków i Małżon miał na wczoraj obiad, a ja nie. To wymyśliłam, że skorzystam na sposobności i zjem coś z nielubianej przez niego ciecierzycy. Wyszło pysznie, lekko i kolorowo. Nawet Małżonowi się podobało i spróbował! Aczkolwiek dużo bardziej wolał swój żurek. Na szczęście dla mnie, bo zrobiłam tylko jedną porcję.
Składniki (na jedną porcję obiadową, lub dwie małe np. do kolacji):
garść suchej ciecierzycy
1 ulubiony kabanos (u mnie pepperoni)
8-10 pomidorków cherry
kawałek ogórka
2 łyżki oliwy z oliwek
ząbek czosnku
duża gałązka koperku (lub dwie)
sól
pieprz
1. Ciecierzycę musimy namoczyć w ciepłej wodzie przynajmniej na 12 godzin przedtem. Potem gotujemy ją do miękkości w nowej wodzie (moja ciecierzyca moczyła się ok. 16 godzin i gotowała jakąś godzinę).
2. Pomidorki kroimy w mniejsze części, ogórek w półplasterki, a koperek drobno siekamy. Kabanos kroimy w mniejsze części (wg uznania 1 lub 2-centymetrowe).
3. W miseczce, albo jeszcze lepiej małym słoiczku mieszamy oliwę i przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku.
4. Na talerzu kładziemy odcedzoną ciecierzycę, ogórek, pomidorki i kabanosy. Posypujemy koperkiem (ma być go dużo), polewamy oliwą i doprawiamy solą i pieprzem. Chciałam jeszcze skropić sokiem z cytryny, ale wyjęłam ją i zapomniałam.
Idealna dla mojego Połówka. Koniecznie muszę wypróbować przepis :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Malwinna
Jeśli lubi ciecierzycę, to rzeczywiście idealna. Bo kabanosy chyba każdy mężczyzna lubi ;) Również pozdrawiam.
Usuńpychotka! jeszcze do tego dodałabym kawałki przypieczonej pity! (tęsknię za kabanosami ;) ) Pozdrawiam! Asia
OdpowiedzUsuńPomidorki to koktajlowe tak? A kabanosy to pewnie pewnie Polskie Snaki dodałaś? ;)
OdpowiedzUsuń