Dania typu stir-fry moim zdaniem są świetne na lato. Smażenie trwa na tyle krótko, że mimo gorącej pogody można się poświęcić i tę chwilę postać przy kuchence. Często przecież samo krojenie trwa dłużej niż smażenie.
Ten stir-fry jest tak pyszny, że zrobiłam go w zeszłym tygodniu, po czym powtórzyłam od razu kilka dni później. Inspirowałam się tym przepisem ze strony bbcgoodfood.com. Paradoksalnie jednak, zdążyłam się przyzwyczaić, że często potrawy chińskie, tajskie czy inne z tego regionu maja długą (czasem nawet przerażająco długą) listę składników i zwyczajnie to, co jest w tym przepisie, wyglądało mi jakoś tak za mało. Wrzuciłam więc nieco więcej składników i teraz wygląda jak powinno :)
Składniki (na 2 porcje):
1 pojedyncza pierś z kurczaka
1 mała cebula
duża garść strąków groszku cukrowego
100-150g ogórka
1-2 papryczki chili
3 łyżki oleju arachidowego
1 łyżka jasnego sosu sojowego
1/4 łyżeczki mielonego liścia kaffiru
1/2 łyżeczki brązowego cukru
1 łyżeczka pasty galangalowej
1,5 łyżki sosu ostrygowego
sok z 1 limonki
1-2 łyżeczki ostrego sosu chili
100g makaronu ryżowego
1. Makaron przygotowujemy wg instrukcji na opakowaniu.
2. Kurczaka kroimy w paseczki, cebulę w piórka, obrany ogórek w słupki, chili w cienkie paseczki, a groszek cukrowy płuczemy.
3. W woku lub wysokiej patelni rozgrzewamy mocno dwie łyżki oleju arachidowego. Wrzucamy cebulę, którą trzeba szybko przemieszać i po 30 sekundach dorzucamy kurczaka. Smażymy stale mieszając przez kilka minut, po czym wraz z cebulą odkładamy do miseczki.
4. Rozgrzewamy pozostałą łyżkę oleju arachidowego i wrzucamy groszek cukrowy. Mieszamy i po dwóch minutach dorzucamy ogórek i chili. Po kolejnej minucie wrzucamy z powrotem kurczaka z cebulą.
5. Stale mieszając wlewamy na patelnię sos sojowy, sok z limonki i dodajemy cukier, mielony liść kaffiru, pastę galangalową, sos chili i sos ostrygowy. Mieszamy razem jeszcze pół minuty i podajemy z makaronem ryżowym.
takie dania to ja kocham!:) szybko i ze smakiem:D
OdpowiedzUsuńto prawda, dokładnie takie są :)
Usuńkurdee, jeszcze nie próbowałam stir-fry, karygodne. Makaron powyższy uwielbiamy z moim, wiesz za co lubię Twoje przepisy? Za dobór przypraw;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Olu bardzo za ten komentarz, jest on nie tylko miły, ale też zawsze jest informacją zwrotną, co Ci się u mnie na blogu podoba i co powinnam kontynuować :)
UsuńJak smakowicie wygląda, ciekawe jak smakuje, na pewno pychotka :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy przepis:) wygląda zachwycająco:)
OdpowiedzUsuńTeż jeszcze jeszcze nie próbowałam stir-fry. az wstyd się przyznać. A tak smacznie wygląda twój talerz.
OdpowiedzUsuńNie przyznawaj się, tylko spróbuj zrobić ;)
UsuńPrzymierzam się do podobnego dania od jakiegoś czasu... muszę kupić w końcu makaron ryżowy...
OdpowiedzUsuńMyślę nad wegetariańskim stir fry właśnie z groszkiem cukrowym i zastanawiam się, czy taki surowy wrzucony na patelnię odpowiednio zmięknie, ale skoro tak przyrządzasz to może i ja spróbuję :-)
OdpowiedzUsuńNie gotowałam go wcześniej, na pewno nie zrobi się z niego ciapa, ale będzie akurat do jedzenia :)
Usuń