Uwielbiam grecką kuchnię. Jedzenie proste, ze świeżych, pysznych składników dobrej jakości. Zdecydowanie grecka kuchnia jest jedną z moich ulubionych, a wakacje na Krecie 3 lata temu wspominam jako jedne z najlepszych wakacji, także kulinarnie. Jeśli więc od czasu do czasu uda się w Polsce kupić jakieś produkty sprowadzane z Grecji to jestem mega szczęśliwa. Ostatnio kupiłam mrożone ciasto filo i miód sosnowy. Z ciastem filo to moje pierwsze spotkanie w kuchni. Upatrzyłam sobie przepis, rozmroziłam, tylko... nie wiedziałam, że w tym pudełku jest aż tyle arkuszy. Teraz przez najbliższe dni będzie na obiad tylko ciasto filo na sto sposobów. Oto jeden z nich, zdecydowanie bardzo pyszny. Przepis pochodzi z książki J.Olivera "Kulinarne wyprawy Jamiego". Bardzo chciałam spróbować połączenia słonawej fety i słodkiego miodu. I rzeczywiście, jest fantastyczne.
Składniki (na 8 pakiecików)
4 arkusze ciasta filo (Jamie pisze o 8, ale może miał mniejsze)
300g sera feta
4 łyżeczki płynnego miodu + trochę do polania
2 łyżki oliwy z oliwek + trochę do smarowania ciasta
2 łyżeczki suszonego oregano
3 łyżki ziaren sezamu
kilka gałązek świeżego tymianku
1. Ciasto filo rozmrażamy (chyba, że mamy świeże).
2. Nasiona sezamu prażymy na suchej patelni, po czym odkładamy.
3. W misce mieszamy pokruszony ser feta, 2 łyżki oliwy, 4 łyżeczki miodu i oregano.
4. Na blacie układamy arkusz ciasto filo. Smarujemy go oliwą i posypujemy kilkoma listkami świeżego tymianku (u mnie wyszło ok. 5 listków na pakiecik).
5. Kładziemy na wierzch drugi arkusz ciasta filo i wyrównujemy. Kroimy go na cztery części (wzdłuż i w poprzek).
6. Na każdą część kładziemy 1/8 masy z fetą. Formujemy prostokącik palcami lub łyżką. Zawijamy dłuższe boki pod spód i podwijamy krótsze brzegi.
7. To samo powtarzamy jeszcze z dwoma arkuszami i z resztą masy.
8. Kładziemy na wyłożone papierem do pieczenia blachy i wkładamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika. Pieczemy do zrumienienia (ok. 10 minut).
9. Kładziemy po dwa na porcję, polewamy miodem i posypujemy uprażonym sezamem.
Ciekawe połączenie miód i feta... Grecją zapachniało. Ciekawe, ciekawe...
OdpowiedzUsuńPyszna propozycja :-) Lubię takie dania :-)
OdpowiedzUsuń