Dziś obiecane w poprzednim poście danie z fasolki szparagowej. Jak ostatnio kupiłam szynkę parmeńską to w głowie sama ułożyła mi się w rulon wypełniony zieloną fasolką. Koniecznie zieloną, żółta mi się wtedy w ogóle nie wizualizowała. Bo czasem jak nie mogę zasnąć, to mi się dania same zmyślają. Gorzej, że jak ich nie zanotuję następnego dnia, to najczęściej już ich nie pamiętam. I właśnie w nocy ten żółty kolor fasolki jakoś gorzej wyglądał :) Do tego miał być kurczak z suszonym pomidorem, bo pamiętałam, że mam zaczęty słoiczek w lodówce. Lawenda sama się dodała jak już robiłam marynatę. To był strzał w dziesiątkę. Wyszło aromatycznie, lekko i pysznie.
Składniki (na 2 porcje):
2 pojedyncze piersi z kurczaka
4 suszone pomidory
2 garście zielonej fasolki szparagowej
4 plastry szynki parmeńskiej
1 duży ząbek czosnku
1 płaska łyżeczka ziół prowansalskich
1/2 łyżeczki suszonej lawendy
1 łyżka czerwonego wina
3 łyżki oliwy z oliwek
olej z suszonych pomidorów
krem balsamiczny
sól morska
pieprz czarny
cukier
1. Umyte i osuszone piersi kurczaka nacinamy ostrym nożem z czubkiem z jednego boku tak, żeby zrobić kieszonkę, ale nie rozcinać na całej długości.
2. W miseczce mieszamy oliwę z oliwek, wino, lawendę i zioła prowansalskie.
3. Obrany ząbek czosnku przecinamy wzdłuż na pół i każdą pierś nacieramy połową czosnku. Pędzelkiem smarujemy piersi marynatą, również wewnątrz kieszonki. Do każdej kieszonki wkładamy połówkę czosnku, którym nacieraliśmy i odkładamy kurczaka na kilka godzin (najlepiej na całą noc).
4. Fasolkę myjemy i odcinamy końce. Gotujemy w osolonej i lekko osłodzonej wodzie do miękkości (moja gotowała się 18 minut, ale najlepiej sprawdzić widelcem, czy jest już miękka, ale nie rozwalająca się).
5. Z kurczaka wyjmujemy czosnek, a zamiast tego do kieszonki wkładamy po 2 suszone pomidorki. Staramy się włożyć tak, żeby nie wystawały. Przyciskamy do siebie brzegi kieszonki (można spiąć wykałaczką).
6. Kurczaka solimy i posypujemy świeżo mielonym czarnym pieprzem. Na oleju z pomidorów smażymy piersi z obu stron po kilka minut, aż się zarumienią.
7. Fasolkę odcedzamy. Dzielimy na 4 części i każdą część zawijamy w plaster szynki parmeńskiej.
8. Układamy na talerzu po 2 pakieciki z fasolki, a pomiędzy nimi kładziemy pierś z kurczaka. Każdą pierś przed podaniem dekorujemy maziajem kremu balsamicznego.
Pyszne danie! Ślinka cieknie!:)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis:)
OdpowiedzUsuńbo i zielona smaczniejsza:)
OdpowiedzUsuń