Lubię oglądać statystyki mojego bloga. Tak z ciekawości, które moje posty cieszą się powodzeniem. Często jest to dla mnie totalnym zaskoczeniem, gdyż w ogóle zainteresowania nie wzbudziły Ciasteczka migdałowe, ani też Dorsz po śródziemnomorsku, które to przepisy są u nas w domu hitem. A na przykład taki Gulasz wieprzowy z papryką, który w sumie był dosyć zwykły, ma ogromne powodzenie. Drugą ciekawostką dla mnie są słowa kluczowe, które wpisują Internauci, po których są przekierowywani do moich postów. W tej kategorii rządzą wszelkiego rodzaju makarony. Domyślam się, że to nie dlatego, że połowa ludzkości ma ten sam sposób na chandrę co ja (talerz makaronu z dobrym sosem), ale dlatego, że zazwyczaj poszukiwane są przepisy proste i szybkie. Do takich należy z pewnością dzisiejsze danie, choć to nie makaron.
Przepis został przeze mnie wymyślony po kupieniu słoiczka pesto.
Składniki:
sznycelki z piersi indyka indyka (z 480 gramów wyszło 6 małych roladek)
czerwone pesto
mozzarella
sól
suszone oregano
oliwa z oliwek
1. Sznycelki lekko rozbijamy. Smarujemy czerwonym pesto z jednej strony.
2. Mozzarellę kroimy w słupki. Na brzegu każdego sznycelka kładziemy mozzarellę i ciasno zwijamy. Końce roladki staramy się zawinąć do środka, żeby ser nie wypłynął. Mnie się to tak do końca niestety nie udało.
3. Układamy roladki ciasno w żaroodpornym naczyniu. Skrapiamy oliwą z oliwek, lekko solimy i posypujemy oregano. Pieczemy ok 40 minut w nagrzanym do 200 stopni piekarniku.
Ja podałam roladki z cebulkami marynowanymi w occie balsamicznym.
Myślę, że te roladki będą bardzo popularnym daniem na Twoim blogu.
OdpowiedzUsuńŚledzenie odsyłań prowadzi do ciekawych wniosków. U mnie w pierwszej trójce też makarony ;)
Hmm, to chyba jednak jestem nietuzinkowa. Jak dla mnie dorsz po śródziemnomorsku czy ciasteczka migdałowe wydają się być ciekawsze od gulaszu. Ale to pewnie dlatego, że jestem 'mało-mięsna'.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
wyglądają bardzo apetycznie. Czerwone pesto ma ciekawy aromat i w połączeniu z indykiem na pewno smakuje wyśmienicie: )
OdpowiedzUsuńBardzo dobre, coś podobnego robiłam ostatnio z piersią z kurczaka, i wtedy do pieczenia użyłam oleju po pomidorach suszonych, dwie łyżki na spód blachy i po łyżce na każdą roladkę.
OdpowiedzUsuń