Uwielbiam to uczucie w kuchni - coś czego smak znam od dawna, za sprawą użycia innych dodatków nagle smakuje zupełnie inaczej. Olśnienie :) Ta surówka jest właśnie dla taka - świeży ogórek, od zawsze składnik sałatek, mizerii czy dodawany w plasterkach na kanapki. A z imbirem i chili nagle nabiera pazura, a za sprawą limonki smakuje świeżo jak nigdy wcześniej. Moje kulinarne bóstwo Jamie kolejny raz wprowadziło do mojej kuchni coś, czym teraz będę się zajadać :) Z 30 minut w kuchni. Podaję swoje proporcje.
Składniki (na 2 porcje takie jak na zdjęciu):
1 ogórek szklarniowy
2 łyżki oliwy z oliwek
1 limonka
kilka gałązek natki kolendry
3-5 cienkich plasterków imbiru
1/2 łyżki oleju arachidowego
1/2 łyżki sosu sojowego
1 łyżeczka suszonych płatków chili
1. Ogórek obieramy. Obieraczką do warzyw kroimy go w podłużne cienkie plasterki prosto do miski - okrawamy na około pestek, które nam się nie przydadzą.
2. Imbir obieramy i kroimy bardzo drobno. Dodajemy do ogórka.
3. Wyciskamy sok z limonki prosto na ogórek, polewamy sosem sojowym, olejem arachidowym i oliwą z oliwek, dodajemy listki natki kolendry i mieszamy.
4. Całość posypujemy płatkami chili i od razu podajemy.
i ja mówię ciekawe :)
OdpowiedzUsuńZaskakująca surówka!
OdpowiedzUsuń