Wczoraj w Warszawie miała miejsce Noc Muzeów. Nie jest to wydarzenie związane z jedzeniem, ale i tak postanowiłam o nim wspomnieć na blogu, jako reklamę dla imprezy organizowanej przecież również w innych miastach. Jeśli ktoś nigdy nie poszedł na coś takiego, odstraszony np. kolejkami i tłumami, to proponuję jednak kiedyś się przełamać. Wczoraj postanowiliśmy odstać swoje i wejść do Sejmu i Senatu. Początkowo kolejka nas rzeczywiście przeraziła, ponieważ sięgała aż na ulicę, ale posuwała się szybko i sprawnie i po 25 minutach byliśmy już w środku. W dodatku pogoda dopisała i naprawdę stanie nie było takie uciążliwe. Organizacja zwiedzania Sejmu też mi się podobała - były wystawione informacje i ulotki, a w wielu miejscach na pytania odpowiadały osoby z obsługi.
Ale o Nocy Muzeów chciałam zrobić tylko krótką notkę, a przejść trzeba jak zwykle do jedzenia :) Dzisiaj znów proponuję makaron, tym razem z szynką parmeńską i zielonymi szparagami, naprawdę pyszny. Jest to moja trochę przerobiona wersja przepisu z książki "Świeże i smaczne. Włoskie dania z makaronu".
Składniki (na 2-3 porcje):
1/3 paczki fusilli (albo innego makaronu, paczka ma zwykle 500g)
pęczek zielonych szparagów
50g szynki parmeńskiej
mała cebula
300-400g śmietany 12%
2 łyżki oliwy z oliwek
3 łyżki masła
sól
pieprz
parmezan
1. Makaron gotujemy al dente.
2. Od szparagów odłamujemy brzydkie końcówki. Same szparagi kroimy w 2-3 cm kawałki. Zalewamy wrzątkiem i podgotowujemy 2-3 minuty.
3. Cebulę kroimy w kostkę, a szynkę w paseczki.
4. Na patelni stapiamy masło i wlewamy oliwę z oliwek. Wrzucamy cebulkę i lekko podsmażamy, aż się zeszkli. Następnie dodajemy szparagi i podsmażamy aż będą miękkie.
5. Całość zalewamy śmietaną, doprawiamy solą i pieprzem i trzymamy na niewielkim ogniu jeszcze 5 minut. Po tym czasie zestawiamy patelnię i wrzucamy szynkę. Mieszamy, już nie podsmażając.
6. Makaron wykładamy na talerze, polewamy sosem i posypujemy startym parmezanem.
Przepis dodaję do akcji:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz :) Będzie mi podwójnie miło, jeśli każdy będzie podpisany.