Kiedyś nie lubiłam surówki coleslaw, zresztą w wersjach "knajpowych" nadal nie bardzo ją lubię, zazwyczaj pływa w majonezie, za którym nie przepadam, a który na dodatek jest kaloryczny i niezbyt zdrowy. Dlatego kiedy spróbowałam u mojej Mamy wersji bardzo jogurtowej, w której majonez jest tylko dodatkiem, postanowiłam, że właśnie taka wersja wejdzie na stałe do jadłospisu obiadowego w naszym domu. Jest pyszna, lżejsza od tradycyjnej i pasuje do wielu mięs jako dodatek.
300g białej kapusty
1 średnia marchew
3-4 gałązki świeżego koperku (możemy zastąpić suszonym)
150g jogurtu naturalnego
1 łyżka majonezu (można ominąć)
sól
pieprz
szczypta cukru
1. Marchew obieramy, z kapusty wycinamy głąb. Warzywa ścieramy robotem (lub na tarce), ja zazwyczaj ścieram na dużych oczkach. Koperek drobno siekamy.
2. Warzywa i koperek mieszamy z jogurtem i ewentualnie majonezem. Doprawiamy do smaku solą, cukrem i pieprzem.
3. Odstawiamy na 15 minut, żeby surówka się trochę przegryzła.
taka wersja bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam;)
Klasyk w odchudzonej wersji. Polecam dodać odrobinę soku z cytryny lub winnego octu;)
OdpowiedzUsuńDzięki za radę, myślę, że to będzie pasowało :)
Usuń