Czujecie wiosnę w powietrzu? Jakieś prognozy widziałam, że jeszcze ma być ochłodzenie, że nawet niby śnieg... A ja już czapkę i szalik schowałam. Mam nadzieję więc, że te prognozy się nie sprawdzą - zimie już dziękujemy. W każdym razie wiosna już blisko, to pewne. Mam już nawet wiosenne stokrotki, tylko takie w doniczce, bo w bloku mieszkam. A że o tej porze łatwo o spadek odporności, a nawet o przeziębienie (ach ta ochota by wyjąć lżejszą kurtkę gdy tylko pojawi się więcej słońca!), to ja na to przedwiośnie proponuję kolejny zestaw witaminowy.
Składniki (na 2 porcje):
2 duże pomarańcze
1 jabłko
200g różnych mrożonych owoców ogrodowych (porzeczki, truskawki, wiśnie itp.)
1 łyżeczka miodu (można więcej, jeśli ktoś lubi bardziej słodkie)
1. Jabłko obieramy, wykrawamy gniazdo nasienne i kroimy na małe cząstki. Z pomarańczy wyciskamy sok.
2. Wszystkie owoce i miód miksujemy.
super pomysł bardzo lubię domowe soki :)
OdpowiedzUsuńCzesc, ja tez jestem z Warszawy, choc mieszkam teraz w Stanach, ale zawsze to jakos milo sie robi:-) Sos wyglada ciekawie, na pewno tez dobrze smakuje:-)
OdpowiedzUsuńJa z Warszawy to tak dopiero od kilku lat jestem, ale nie powiem, zżyłam się z tym miastem, tu mieszkam, pracuję, mieszkanie kupiliśmy... Mam nadzieję, że od tego, ze jestem napływowa nie będzie Ci mniej miło i będziesz nadal do mnie zaglądać ;) Pozdrawiam ciepło.
UsuńPrzygotuję do sobotniego śniadania:)
OdpowiedzUsuńPyszny soczek. Nie ma to jak swój własny :-)
OdpowiedzUsuńMhmm.. narobiłaś mi smaka :)
OdpowiedzUsuńwitaj Olu! no u mnie w Gdyni właśnie wietrznie i bardzo zimno! zima wraca grrr taki sok to porządna dawka witamin w taki chłodny dzień. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł, do lodów i ciast idealny!
OdpowiedzUsuńwierzę, że pyszne. Juz mi ślinka cieknie...
OdpowiedzUsuń